26-letnia Rosjanka jest w świetnej formie. W singlowym rankingu WTA jest na 13. pozycji, w deblu na piątej. W stolicy Hiszpanii pokonała m.in. rodaczki Anastazję Potapową i Darię Kasatkinę oraz Amerykankę Jessikę Pegulę.
Cieniem na sukcesach Kudermietowej padają jednak kontrowersje wokół jej zachowania. Tenisistka urodzona w Kazaniu pozostaje jedyną w rozgrywkach, która nadal występuje w stroju z logo firmy Tatneft. Jest sponsorowana przez jednego z rosyjskich gigantów naftowych i gazowych, który od czerwca 2022 r. pozostaje objęty sankcjami ze strony Unii Europejskiej za udział w wojnie.
Z tym samym logo Kudermietowa rywalizowała w drugiej połowie kwietnia podczas imprezy WTA 500 w Stuttgarcie. Zauważył to dziennikarz Diego Barbiani z portalu oktennis.it i zapytał wówczas o Tatneft władze Organizacji Kobiecego Tenisa. "Nasza polityka opiera się na przepisach obowiązujących w danym kraju. Kudermietowa nie będzie mogła nosić naszywki podczas pobytu w Wielkiej Brytanii lub na Roland Garros. Sprawdzamy, czy będziemy wprowadzać inne zmiany w naszej polityce" - odpowiedziało WTA.
Władze tenisa umywają ręce. Od kilku dni Rosjanka ma okazję promować na obiektach Caja Magica swojego zamieszanego we wsparcie putinowskiego reżimu sponsora. To się ma zmienić podczas Roland Garros, a na pewno w trakcie Wimbledonu. Organizatorzy londyńskiej imprezy pozwolili Rosjanom i Białorusinom rywalizować jako neutralnym sportowcom, jeśli zgodzą się nie okazywać publicznego poparcia dla inwazji na Ukrainę oraz nie będą otrzymywać funduszy od firm powiązanych z Kremlem.
W Madrycie Kudermietowa może więc bez problemu występować w stroju z logo promującym przedsiębiorstwo objęte sankcjami UE. Tenisistka sama nie widzi w tym żadnego problemu. - W tej chwili nie łamię żadnych zasad - powiedziała po spotkaniu czwartej rundy w stolicy Hiszpanii, pytana o logo Tatneftu. Po chwili dodała: - W przypadku Wimbledonu wiem, że nie wolno nam nosić symboli z naszego kraju. Akceptuję to, ale w tym momencie mogę to nosić.
26-letnia Rosjanka wyjaśniła też, że podpisała już osobistą deklarację wymaganą od wszystkich Rosjan i Białorusinów, którzy chcą wziąć udział w jakichkolwiek imprezach rozgrywanych w tym sezonie na trawie w Wielkiej Brytanii. - Jeśli chcę zagrać w Wimbledonie, muszę pozbyć się logo - przyznała. Jak informuje BBC, "regulamin WTA nie zabrania, by zawodniczka startująca w kobiecych rozgrywkach nie mogła być sponsorowana przez rosyjskie przedsiębiorstwo". W tym wypadku mowa jednak nie o zwykłej firmie, ale o sankcjonowanej przez Unię.
W Madrycie Weronikę Kudermietową pytano także o jej powiązania z CSKA Moskwa - tradycyjnym klubem sportowym rosyjskich sił zbrojnych, który organizuje m.in. spotkania między sportowcami a żołnierzami.
- Gdy byłam mała, miałam okazję tam ćwiczyć. Tam był mój klub tenisowy, w którym trenowałam wtedy, gdy byłam w Moskwie. Ale na ten moment nie ćwiczę już na tamtejszych kortach. Nie mam z nimi umowy, nie dostaję od nich wsparcia finansowego. Na ten moment funkcjonujemy osobno - tłumaczyła 13. rakieta świata.
Dziennikarz Diego Barbiani podważa słowa tenisistki. "Gdy otrzymała medal po wygraniu turnieju WTA Finals 2022 (w parze z Belgijką Elise Mertens - red.), Kudermietowa została wpisana do dokumentów jako instruktor-sportowiec CSKA Moskwa" - informuje Włoch na Twitterze. Impreza kończąca zeszły sezon odbyła się w listopadzie w Fort Worth w Teksasie.
W październiku 2019 r. w wywiadzie dla portalu cskanews.com Kudermietowa opowiadała: "Obecnie trenuję w CSKA, kibicuję CSKA. Gdy przyjeżdżam do Rosji, jestem w Moskwie i CSKA, gdzie trenuję od 11. roku życia". Z kolei w sierpniu 2022 w wywiadzie dla serwisu sport-express.ru zapewniała: "CSKA jest moją bazą i zawsze nią było".
Ukraińska Federacja Tenisowa wezwała kierownictwo Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF), Organizacji Męskiego Tenisa (ATP), WTA oraz organizatorów turniejów Wielkiego Szlema do usunięcia rosyjskich zawodników, którzy mają kontrakty z CSKA Moskwa.
Kilka tygodni temu Nikita Własow, opiekun Ukrainki Łesii Curenko, opowiadał, jak trener i zarazem mąż Weroniki Kudermietowej Sergij Demekhine "chwalił Kreml na oczach innych szkoleniowców, twierdząc, że rządy Władimira Putina to najlepsze, co mogło spotkać świat Zachodu".
Początek meczu Świątek - Kudermietowa w czwartek nie wcześniej niż o godzinie 21. Transmisja w Canal Plus Sport, relacja w Sport.pl.