W ostatnim tygodniu rywalizacja w męskim tenisie skupiała się wokół turnieju ATP 1000 w Monte Carlo. Najlepszy okazał się Rosjanin Andriej Rublow, który pokonał w finale 5:7, 6:2, 7:5 Duńczyka Holgera Rune. W zmaganiach brał też udział Hubert Hurkacz. Polak odpadł w trzeciej rundzie, przegrywając z późniejszym półfinalistą Jannikiem Sinnerem z Włoch.
Niezbyt udany występ Hurkacza przełożył się na spadek o dwa miejsca w najnowszym rankingu ATP. Polak zajmuje obecnie 15. lokatę, co jest najgorszym wynikiem od prawie dwóch lat. Wrocławianin ma na koncie 2660 punktów.
Prowadzenie utrzymał Novak Djoković. Serb, dla którego jest 383. tydzień na szczycie zestawienia, może pochwalić się dorobkiem 7240 punktów. Drugie miejsce zajmuje Hiszpan Carlos Alcaraz (6770 pkt), a na trzecie miejsce awansował Norweg Casper Ruud (5255 pkt).
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Awans Norwega nie jest jedyną zmianą w czołówce rankingu. Na czwartą lokatę awansował Rosjanin Daniił Miedwiediew, a na piąte miejsce spadł Stefanos Tsitsipas. Grek spadł o dwa miejsca, a wszystko za sprawą utraty 820 punktów. Ubiegłoroczny triumfator w Monte Carlo tym razem odpadł w ćwierćfinale. Awans o dwie lokaty zanotował Rune, który teraz jest siódmym tenisistą świata (najlepszy wynik w karierze). O dwa miejsca spadł z kolei Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime, który teraz zajmuje dziewiątą lokatę.