Miedwiediew znów prowadził "wojnę" z publicznością. No i przegrał z 19-latkiem

Danił Miedwiediew, turniejowa "trójka", odpadł z imprezy ATP Masters 1000 w Monte Carlo. Rosjanin przegrał 3:6, 4:6 z 19-letnim Duńczykiem Holgerem Rune. To jego dopiero trzecia porażka w tym sezonie.

Miedwiediew mecz ćwierćfinałowy z Rune musiał grać kilkanaście godzin po starciu w poprzedniej rundzie, w której po ponad trzygodzinnym boju pokonał Alexandara Zvereva. Duńczyk był zaś wypoczęty, bo Matteo Berrettini, z którym miał się pojedynkować, wycofał się z turnieju z powodu kontuzji.

Zobacz wideo Po wygranej z ZSRR "Przegląd" ukazał się z poślizgiem

Wypoczęty Rune nie dał szans zmęczonemu Miedwiediewowi. Rosjanin ponownie walczył z publicznością

Większa świeżość i młodzieńcza fantazja pozwoliła triumfować 19-letniemu Holgerowi Rune 6:3, 6:4. To pierwszy półfinał Duńczyka w turnieju rangi ATP Masters 1000, czym kontynuuje swój rozwój z ostatnich miesięcy. Awansował już do najlepszej dziesiątki rankingu ATP, obecnie zajmuje dziewiątą lokatę.

Natomiast dla Daniła Miedwiediewa to dopiero trzecia porażka w tym sezonie. Wcześniej sposób na 27-latka znaleźli jedynie Sebastian Korda w Australian Open oraz Carlos Alcaraz w Indian Wells. Rosjanin w tym roku triumfował w już w czterech turniejach - w Rotterdamie, Dosze, Dubaju oraz w Miami. Jednak teraz przed nim trudniejsze tygodnie, gdyż Miedwiediew nie pała sympatią do kortów ziemnych. Swego czasu nazwał tę nawierzchnię "gównianą".

Rosjanin jest również tenisistą, który znany jest z krewkiego charakteru, lubi zajść za skórę rywalom czy kibicom. Podczas starcia w trzeciej rundzie, w której pokonał Alexandara Zvereva, były lider światowego rankingu gestykulował, krzyczał, a nawet uciszał publiczność gestem przyłożenia palca do ust. Gdy przesądził się jego triumf i nastąpił moment wzajemnego podziękowania sobie za rozgrywkę, od razu przeprosił swojego rywala za "gówniane zachowanie".

Miedwiediewowi nerwy puściły także w konfrontacji z Rune. W końcówce pierwszej partii Duńczyk  zaserwował asa, który dał mu piłki setowe. Zirytowany Rosjanin z pełną premedytacją wystrzelił piłkę w bandę okalającą kort. Momentalnie został wybuczany i wygwizdany przez kibiców, po czym zaczął gestykulować w ich kierunku. Udał się nawet do ławki, aby porozmawiać z panią arbiter. "Historia miłosna między Miedwiediewem a publicznością trwa" - napisał profil francuskiego oddziału Eurosportu.

W półfinałach turnieju w Monte Carlo zagrają Andriej Rublow z Taylorem Frizem, który wyeliminował obrońcę tytułu Stefanosa Tsitsipasa. Drugą parę stworzy Holger Rune z Jannikiem Sinnerem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.