Iga Świątek z prestiżowym tytułem. "Za odwagę i bezkompromisowość"

Iga Świątek otrzymała nagrodę Kobiety Roku 2022 magazynu "Twój Styl". W uzasadnieniu czytamy m.in., że najlepsza tenisistka świata to "nieprzeciętna osobowość, przekonująca innych do działań po "dobrej stronie mocy".

Nagroda Kobiety Roku magazynu "Twój Styl" przyznawana jest do 1991 roku i do tej pory otrzymały ją tylko dwie kobiety ze świata sportu. Są nimi Otylia Jędrzejczak (2004) oraz Justyna Kowalczyk-Tekieli (2011). Trzecią jest Iga Świątek, która otrzymała laur za rok 2022. Wyróżnione kobiety otrzymują Złoty Wawrzyn - czyli złotą broszkę. 

Zobacz wideo Justyna Łysiak po porażce w drugim meczu play-off: Nie potrafiłyśmy znaleźć recepty

Iga Świątek Kobietą Roku 2022. "Pozwalam sobie na słabości"

W kwietniowym wydaniu magazynu "Twój Styl" Iga Świątek jest postacią centralną. Została wybrana Kobietą Roku 2022 oraz znalazła się na okładce. Poza osiągnięciami sportowymi tenisistka angażowała się również w pomoc Ukrainie oraz sprawy kobiet. Również to miało wpływ na otrzymanie przez nią nagrody. "Uhonorowaliśmy Igę również za zrozumienie misji, zawarte w jej słowach: 'zabieram głos w ważnych sprawach, bo wiem, że jest słyszany', a także za odwagę i bezkompromisowość, gdy wypowiada się w sprawach wojny, czy praw kobiet" - uzasadnia redakcja miesięcznika. 

Przy okazji nagrody Świątek udzieliła także wywiadu, w którym opowiedziała m.in. o tym, że kibice nie traktują sportowców, jak innych ludzi. - Pozwalam sobie na słabości. Jestem tylko człowiekiem i tylko czasami inni o tym zapominają. Dla mnie jest ważne, żeby inni pamiętali, że sportowcy to też ludzie. Bo czasami patrzy się na nas jak na maszyny do wygrywania. To też jest super - wiem, że ludzie mnie podziwiają, że motywują ich moje osiągnięcia, ale chcę mówić o świecie takim, jaki jest. A jest tak, że sport to uprzywilejowana, jednak ciężka praca - mówi liderka rankingu WTA. 

Ponadto trzykrotna triumfatorka Wielkich Szlemów przyznała, że do gry na najwyższym poziomie potrzebuje życiowego balansu, spokoju i przyziemnych rzeczy. - Lubię powtarzać, że jeśli nie mam czasu na czytanie książek, to znaczy, że nie mam równowagi w pracy i w życiu i muszę coś zmienić. Nie rezygnuję też z czasu z bliskimi i przyjaciółmi, ale mam go, niestety, mało. I to jest właśnie jedno z wyrzeczeń. Raz na jakiś czas pozwalam sobie na słodkości. Kalorii mogę wchłaniać dużo, bo dużo spalam - przekonuje Świątek. Ma również radę dla młodych sportowców. 

- Myślę, że trzeba dbać o siebie, wysypiać się, jeść wartościowo, ruszać się, wybierać sport, jaki lubimy. Robić coś dobrego dla siebie każdego dnia. Dawać sobie choćby coś tak małego jak dobra kawa i chwila ciszy. Otaczać się dobrymi ludźmi, dbać o relacje, być asertywnym - podsumowała. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Iga Świątek leczy kontuzje i na kort wróci już podczas turnieju WTA w Stuttgarcie. Początek rywalizacji zaplanowano na 15 kwietnia, a finał na 23 kwietnia. W zeszłym roku Polka pokonała w finale Arynę Sabalenkę (2. WTA) 6:2, 6:2. 

Więcej o: