Iga Świątek w ostatnim czasie wycofała się z turnieju Miami Open z powodu kontuzji, przez co straciła szanse na obronę wywalczonego przed rokiem trofeum. "Wiecie, że w i po Doha, zmagałam się z ostrą infekcją. Byłam dopuszczona do gry, ale silny epizod kaszlowy doprowadził do urazu żebra. Niestety, ciągle odczuwam duży ból i dyskomfort i nie jestem w stanie w tym momencie grać. Potrzebuję przerwy, by wyzdrowieć i muszę zrezygnować z Miami Open i Billie Jean King Cup" - poinformowała polska tenisistka.
W miniony weekend Świątek przekazała dobre informacje i poinformowała o powrocie do treningów. W sobotę opublikowała zdjęcie z treningu z podpisem: "Powrót do roboty". Wydawało się zatem, że Polka wraca do pełni sprawności i niedługo powinniśmy ponownie zobaczyć ją w akcji.
W środowe popołudnie Iga Świątek wzięła udział w transmisji "na żywo" zorganizowanej wspólnie z narciarką alpejską, Mikaelą Shiffrin, którą można było obejrzeć na Instagramie. W trakcie rozmowy 21-latka odniosła się do startu w turnieju WTA w Stuttgarcie, który odbędzie się w dniach 15-23 kwietnia. - Jestem w trakcie przygotowań. Treningi zaczynają być coraz cięższe i przygotowuję się do gry w Stuttgarcie. Mam nadzieję, że będę gotowa, ale zobaczymy jak będzie - powiedziała Świątek.
Jednocześnie pod koniec rozmowy doszło do wymiany zdań między obiema paniami, która może nastrajać pozytywnie na temat startu Świątek w Stuttgarcie. "Może z Austrii wybrałabyś się do Stuttgartu, pomyśl o tym" - powiedziała Polka do Amerykanki.
Ta odparła: "Pomyślę o tym" - po czym dodała na koniec: "Powodzenia Iga, do zobaczenia w Stuttgarcie".
Przyjaźń między Świątek a Shiffrin nie jest niczym nowym. Obie zawodniczki wzajemnie gratulują sobie w mediach społecznościowych po różnych sukcesach, a w ostatnim czasie Amerykanka skomentowała decyzję Polki o wycofaniu się z turnieju w Miami.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Jeśli Iga Świątek wystąpi w turnieju w Stuttgarcie, to będzie broniła tam wywalczonego przed rokiem tytułu. Wtedy w finale pokonała Arynę Sabalenkę 6:2, 6:2. Jeśli jednak raszynianka nie wystąpi w zawodach, to straci 470 punktów rankingu WTA.