Dwugodzinny dreszczowiec o finał. Rywalka Świątek idzie po historyczny wyczyn

Jelena Rybakina została pierwszą finalistką Miami Open. Kazaszka po prawie dwugodzinnym boju ograła Jessicę Pegulę 7:6 (7:3), 6:4 i ma szansę na triumf w drugim turnieju z rzędu. Ponadto kontynuuje kapitalną serię zwycięstw. Rywalkę w walce o tytuł pozna już w piątek wieczorem.

Starcie pomiędzy Jeleną Rybakiną (7.WTA) a Jessicą Pegulą (3. WTA) jawiło się jako prawdziwy hit półfinału Miami Open. Kazaszka w drodze do w całym turnieju przegrała tylko dwa sety, a w poprzedniej rundzie gładko ograła Martinę Trevisan (24. WTA) 6:3, 6:0. Z kolei Amerykanka po drodze eliminowała Danielle Collins (30. WTA) i Magdę Linette (19. WTA), a jedynego seta przegrała w ćwierćfinale z Anastasiją Potapową (26. WTA) - 4:6, 6:3, 7:6 (7:2). 

Zobacz wideo Szymon Kołecki typuje starcie dwóch mistrzów KSW. Kto wygra: Ziółkowski czy Paransse?

Jelena Rybakina finalistką Miami Open. Kapitalny mecz z Jessicą Pegulą 

W 2022 roku obie panie mierzyły się dwukrotnie i z obu strać zwycięsko wychodziła Jessica Pegula. W tym roku Jelena Rybakina jest w kapitalnej formie, co zwiastowało niezwykle wyrównanie spotkanie. Już pierwszy gem pokazał, że tak będzie. Serwowała Rybakina i szybko doszło do remisu 40:40. Kazaszka sześć razy miała piłkę gemową, ale Pegula najpierw świetnie się broniła, a później wykorzystała jedyną szansę na przełamanie.

Po kolejnym fragmencie gry wydawało się, że Amerykanka jest zdecydowanie lepiej przygotowana do meczu i prowadziła już 4:2. Rybakina kapitalnie serwowała, co potwierdza 11 asów serwisowych i dwukrotnie wygrała swoje podanie do zera. To jednak Pegula stanęła przed szansą na wygranie partii, serwując przy stanie 5:4. Przegrała, broniąc dwóch break pointów i zrobiło się 5:5. Następnie swój serwis Rybakina, a Pegula nie pozostała jej dłużna. W tie-breaku gra była wyrównana do stanu 3:3, ale Kazaszka trzykrotnie przełamała rywalkę i wygrała 7:3. 

Drugi set zaczął się kapitalnie dla Peguli, która dwukrotnie wygrała swoje podanie po grach na przewagi i raz przełamała rywalkę. Prowadziła już 3:0, ale Rybakina najpierw wygrała swój serwis, a w kolejnym gemie dwa razy broniła się w grze na przewagi i wygrała pierwszego break-pointa. Kazaszka po fragmencie świetnej gry znów łatwo przegrała swoje podanie, ale Pegula zrobiła to samo i było 4:3 dla Amerykanki. Kolejne gemy to już koncert Rybakiny, która swoje podanie wygrała do 15, przełamała rywalkę i dokończyła dzieła przy swoim serwisie, wygrywają całego seta 6:4, a mecz 2:0. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Jelena Rybakina jest niepokonana już od 11 meczów. Kapitalna seria zaczęła się na Indian Wells, co oznacza, że Kazaszka stanie przed szansą na triumf w prestiżowym "Sunshine Double". Tylko cztery zawodniczki w historii, w tym Iga Świątek, zdołały wygrać dublet na amerykańskich kortach. Rywalkę w finale pozna jeszcze w piątek. O 21:00 zaplanowano drugi półfinał pomiędzy Petrą Kvitovą (12. WTA) a Soraną Cirsteą (74. WTA). 

Więcej o: