Świątek może się bać. Straciła kilka tysięcy punktów przewagi. Te turnieje zdecydują

3370 - tyle punktów będzie w najbliższym czasie bronić Iga Świątek w rankingu WTA. Jej wielka rywalka Aryna Sabalenka odrobiła do niej w trzy miesiące kilka tysięcy punktów. Najbliższe tygodnie mogą zadecydować o ewentualnej zmianie na pierwszym miejscu w rankingu WTA.

Iga Świątek zyskała w tym roku bardzo poważną rywalkę w walce o miano najlepszej tenisistki świata. To Aryna Sabalenka, która w tym roku przegrała zaledwie trzy mecze. Białorusinka wygrała w ostatnich tygodnia Indian Wells oraz Australian Open i cały czas goni Igę Świątek w rankingu WTA. Jeszcze na początku stycznia Polka miała 11085 pkt, a jej bezpośrednia przeciwniczka 3925 pkt.

Zobacz wideo "Polski Thomas Mueller". Lewandowski wreszcie będzie miał partnera

Iga Świątek musi oglądać się za siebie. Sabalenka odrobiła kilka tysięcy punktów straty

Punkty w rankingu WTA naliczane są na podstawie wyników osiągniętych w turniejach różnej rangi w ostatnich 12 miesiącach. Dojście do kolejnych rund premiowane jest odpowiednio niższą liczbą punktów. Dla przykładu za dotarcie do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego zawodniczka dostanie 430 punktów, a za półfinał turnieju rangi WTA 1000 - 390 lub 350 punktów. W momencie kiedy kończy się edycja turnieju w danym roku, zawodniczka traci punkty zdobyte w ubiegłym roku. Jeśli Świątek wygra Roland Garros 2023, nie zyska nic, po prostu utrzyma liczbę punktów sprzed rozpoczęcia turnieju. 

Iga Świątek (1. WTA) ma aktualnie na koncie 8975 pkt w rankingu WTA. Polska tenisistka prowadzi z przewagą ponad dwóch tysięcy punktów nad drugą Aryną Sabalenką (2. WTA, 6945 pkt). Białorusinka odpadła w środę w ćwierćfinale turnieju WTA w Miami, z którego Świątek zrezygnowała z powodów zdrowotnych. Wydaje się, że to kluczowy moment w walce obronę pierwszego miejsca w rankingu WTA.

Świątek ogromną przewagę zawdzięcza fantastycznym wynikom osiągniętym w 2022 roku, gdy wygrała w sumie osiem turniejów, w tym dwa wielkoszlemowe (Roland Garros i US Open). W sumie 21-latka już od 52 tygodni znajduje się na szczycie kobiecego zestawienia.

W najbliższym czasie najważniejszymi turniejami, na których najprawdopodobniej przyjdzie rywalizować Świątek i Sabalence będą te w Stuttgarcie (WTA 500), Madrycie (WTA 1000), Rzymie (WTA 1000) i wielkoszlemowy Roland Garros. Na każdym z nich każda z tenisistek ma, co bronić, ale także zyskać.

Sabalenka tłumaczy się po sensacyjnej porażce. Zaskakująco: Sabalenka tłumaczy się po sensacyjnej porażce. Zaskakująco: "Piłka za bardzo latała"

Iga Świątek będzie broniła ogromnej liczby punktów, żeby pozostać na szczycie rankingu WTA

W przypadku Igi Świątek będzie to próba obrony 3370 pkt, które zdobyła, wygrywając w Stuttgarcie, Rzymie i French Open. W Stuttgarcie zainaugurowany zostanie sezon na mączce i tam przed rokiem Świątek pokonała Sabalenkę, która uzyskała wtedy 305 pkt (przy 470 Polki).

Następnie przyjdzie czas na obowiązkowy turniej WTA w Madrycie, gdzie zwyciężczyni może zgarnąć 1000 punktów. Tam zarówno Świątek, jak i Sabalenka nie mają nic do stracenia, a wiele do zyskania w kontekście rywalizacji w kobiecym rankingu. Polka przed rokiem nie grała w stolicy Hiszpanii, a jej starsza rywalka odpadła w pierwszej rundzie.

Po turnieju w Madrycie przyjdzie kolej na ten w Rzymie, podczas którego 21-latka będzie bronić wywalczonych przed rokiem 900 pkt. W drodze po tamten tryumf pokonała Sabalenkę, która w stolicy Włoch zdobyła wtedy 370 pkt. Świątek, jeśli wygra, dopisze 100 punktów. Sabalenka ma łatwiej, bo wyjdzie na niewielki plus (zyska 20 punktów), jeśli awansuje do półfinału turnieju. 

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Bianca Andreescu Zwieźli ją z kortu na wózku. Teraz przekazała, co się stało. Druzgocząca diagnoza

Na końcu przyjdzie czas na drugi w tym roku turniej Wielkiego Szlema - Roland Garros. W Paryżu do zgarnięcia jest aż 2000 pkt, których będzie bronić polska tenisistka. Sabalenka może wtedy tylko zyskać, bo przed rokiem zakończyła zmagania w trzeciej rundzie. 

Najbliższe turnieje WTA i liczba punktów, których bronią Iga Świątek i Aryna Sabalenka:

  • Stuttgart 470/305,
  • Madryt 0/10,
  • Rzym 900/350,
  • Roland Garros 2000/130.

Wyliczenia pokazują, że w najbliższych tygodniach najważniejszymi zawodami, które mogą namieszać w rankingu, są te w Madrycie i w Paryżu. W Hiszpanii któraś z zawodniczek może zyskać nawet 1000 pkt, a na kortach Rolanda Garrosa to Białorusinka będzie mogła tylko zyskać, bo Polka musi wygrać, żeby obronić te 2000 punktów w rankingu. Roland Garros 2023 zakończy się 11 czerwca. Dopiero wtedy polscy kibice dowiedzą się, czy Świątek obroni pierwsze miejsce w rankingu WTA.

Więcej o: