Iga Świątek (1. WTA) nie miała sobie równych w poprzednim sezonie. Wygrała osiem turniejów, w tym dwa wielkoszlemowe - Roland Garros i US Open. Zanotowała imponującą serię 37 zwycięstw z rzędu i objęła prowadzenie w rankingu WTA. Na czele stawki pozostaje nieprzerwanie od 52. tygodni i zbliża się do legend tenisa, które najdłużej panowały w tourze. Sukcesy z 2022 roku wpłynęły również na zwiększenie wartości majątku Polki.
W całej karierze Świątek zarobiła na kortach niespełna 16 mln dolarów, co w przeliczeniu na polską walutę daje około 69 mln. Tym samym zajmuje 27. miejsce na liście najlepiej zarabiających tenisistek w historii. To jednak wartość brutto. Trzeba ją pomniejszyć o podatek, zależny od kraju, w którym 21-latka wygrywała turnieje.
Jak donosi portal tennis365.com, Świątek rozpoczęła rok 2022 z majątkiem netto wynoszącym 10 mln dolarów (około 43 mln złotych). Jednak kolejne wygrane turnieje zwiększyły jego wartość. "Obecnie uważa się, że jej majątek netto zbliża się do 12 mln dol." - czytamy. Jak zauważyli dziennikarze, w przeciwieństwie do wielu innych topowych graczy Świątek nie posiada rezydencji w żadnym raju podatkowym. "Nadal mieszka w rodzinnym Raszynie" - czytamy.
Zdaniem portalu, dochody, a zarazem majątek Świątek może zwiększyć się w kolejnym sezonie nie tylko dzięki kolejnym sukcesom na korcie, ale i umowom sponsorskim. Zawodniczka jest ambasadorką marki zegarków Rolex, napojów energetycznych Red Bull czy samochodów marki Toyota. W ostatnim czasie nawiązała również współpracę z dostawcą strojów ON, którą od lat promuje Roger Federer. To właśnie ten kontrakt ma jej przynieść spore zyski.
Dziennikarze podkreślają, że Świątek nie ma własnej fundacji, to i tak wspiera finansowo potrzebujących, co pomniejsza jej majątek. Regularnie przekazuje darowizny organizacjom charytatywnym zajmującym się zdrowiem psychicznym i wspiera wysiłki na rzecz niesienia pomocy humanitarnej Ukrainie.
Niewykluczone, że już niedługo tenisistka zadebiutuje również w gronie 50 najbogatszych Polaków. W 2022 roku próg wejścia na listę wynosił 68 mln złotych.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl
Obecny sezon nie rozpoczął się najlepiej dla Świątek. Udział w Australian Open zakończyła już na 1/8 finału. Później co prawda wygrała w Dosze, a w Dubaju dotarła również do finału, ale w nim musiała uznać wyższość Barbory Krejcikovej (13. WTA). Nie obroniła też tytułu w Indian Wells. Co więcej, nie obroni punktów za zeszłoroczny triumf w Miami Open - Polka wycofała się z turnieju z powodu kontuzji. Mimo wszystko zachowa prowadzenie w rankingu WTA, choć jej przewaga nie będzie już tak okazała.