Aryna Sabalenka (2. WTA) idzie jak burza podczas tegorocznego turnieju w Miami. Białorusinka potwierdza wysoką dyspozycję, którą prezentuje od początku 2023 roku. Po tryumfach w Adelajdzie i Australian Open przyszły zaskakujące porażki z Barborą Krejcikovą (13. WTA) w ćwierćfinale turnieju w Dubaju 6:0, 6:7(2:7), 1:6 i w finale w Indian Wells z Jeleną Rybakiną (7. WTA) 6:7(11:13), 4:6.
W czwartej rundzie turnieju w Miami Sabalenka zmierzyła się z Krejcikovą i tym razem nie dała rywalce żadnych szans. W pierwszym secie przy własnym serwisie druga rakieta świata straciła zaledwie siedem punktów, przełamała raz rywalkę i wygrała gładko 6:3. W drugim secie Sabalenka jeszcze bardziej zdominowała Krejcikovą. Dwukrotnie przełamała jej podanie, a przy swoim oddała tylko trzy punkty i całą partię zwyciężyła 6:2.
Także po 66 minutach Aryna Sabalenka wygrała 6:3, 6:2 i zameldowała się w ćwierćfinale turnieju Miami Open.
Przewagę przy serwisie 24-latki przedstawia jedna statystyka z tego spotkania. Jak wyliczył profil OptaAce Sabalenka wygrała 87,9 proc. punktów (23 na 33) przy pierwszym serwisie przeciwko czeskiej tenisistce. To szósty mecz na jedenaście w turniejach WTA 1000 w tym roku, w którym Białorusinka notuje powyżej 80 proc. skuteczność wygranych punktów przy pierwszym podaniu.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
- Jestem bardzo zadowolona z poziomu, jaki pokazałam. Szczególnie w starciu z taką zawodniczką jak Barbora - powiedziała Sabalenka w pomeczowym wywiadzie. - Ona jest świetną zawodniczką, a mecze z nią zawsze są trudne. Jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się utrzymać odpowiedni poziom i zakończyć ten mecz w dwóch setach.
Aryna Sabalenka po zwycięstwie z Krejvikovą została pierwszą tenisistką, która wygrała w tym roku 20 spotkań. W ćwierćfinale turnieju w Miami zagra z Rumunką Soraną Cirsteą (74. WTA).
Najwięcej wygranych meczów w 2023 roku: