Od 15:40 do wygranego gema. Pięć asów Hurkacza. "Psychopata"

Jak można wyjść ze stanu 15:40 w gemie przy własnym serwisie? W roli głównej: Hubert Hurkacz w meczu z Adrianem Mannarino w trzeciej rundzie turnieju ATP 1000 w Miami. Polak posłał cztery asy serwisowe z rzędu i wygrał gema, broniąc dwóch break pointów. Łącznie skończył gema z pięcioma asami. - On ma najlepszy serwis na świecie - czytamy na Twitterze. Mimo to Hubert Hurkacz odpadł, przegrywając 6:7, 6:7.

Hubert Hurkacz (9. ATP) rywalizuje w trzeciej rundzie turnieju ATP 1000 w Miami z Francuzem Adrianem Mannarino (62. ATP). Polak zaczął turniej od drugiej rundy, gdzie walczył z Australijczykiem Thanasi Kokkinakisem (94. ATP). Tam potrzebował aż 3 godzin i 29 minut, by awansować do kolejnej rundy (6:7 [10], 7:6 [7], 7:6 [6]), grając przy okazji trzy tie-breaki i broniąc pięciu piłek meczowych. Hurkacz gra z Kokkinakisem po raz czwarty w karierze.

Zobacz wideo Historyczny moment dla polskiego tenisa. "Trudno to będzie powtórzyć"

Hubert Hurkacz wygrał z Adrianem Mannarino w 2021 roku w Rotterdamie (I runda; 6:3, 7:6) i w 2022 roku w Paryżu (I runda; 7:6, 6:4), ale przegrał w 2022 roku w Australian Open (II runda; 4:6, 2:6, 3:6).

Świetne rozpoczęcie meczu przez Hurkacza. Pięć asów w jednym gemie. "Najlepszy serwis"

Hubert Hurkacz wygrał losowanie i otworzył mecz gemem serwisowym. Po dwóch akcjach Adrian Mannarino prowadził 30:0 po tym, jak Polak posłał dwie piłki w aut. Później Hurkacz odpowiedział swoim znakiem firmowym, czyli asem serwisowym. Wydawało się, że podopieczny Craiga Boyntona pójdzie za ciosem, ale Francuz wygrał trzeci punkt dzięki podwójnym błędzie serwisowym Polaka. Od tego momentu na korcie w inauguracyjnym gemie błyszczał tylko Hubert Hurkacz.

Od stanu 15:40 Hubert Hurkacz posłał aż cztery asy serwisowe, nie dając szans Adrianowi Mannarino na skuteczny return czy to ze środka, czy z boku. Co chwilę fani zgromadzeni na trybunach oklaskiwali postawę Polaka. Kibice byli pod wrażeniem postawy Huberta Hurkacza w pierwszym gemie w Miami. "Posyła asy jak psychopata", "on ma najlepszy serwis na świecie", "jego serwis jest przerażający" - to część z opinii opublikowanych na Twitterze.

Mimo to Hubert Hurkacz odpadł już w trzeciej rundzie, przegrywając 6:7, 6:7 z Adrianem Mannarino. Francuz zagra w czwartej rundzie z Amerykaninem Christopherem Eubanksem (119. ATP) lub Francuzem Gregoire'em Barrerą (65. ATP). W ćwierćfinale Mannarino może zmierzyć się z Rosjaninem Daniiłem Miedwiediewem (5. ATP).

Więcej o:
Copyright © Agora SA