Hubert Hurkacz (9. ATP) został rozstawiony z "ósemką" podczas tegorocznego Miami Open, dzięki czemu w I rundzie dostał wolny los. Jego pierwszym rywalem był Thanasis Kokkinakis (94. ATP). Mimo że to Polak był faworytem spotkania, to przeciwnik postawił mu trudne warunki. Tenisiści stoczyli zacięty bój, który trwał ponad trzy godziny. Do rozstrzygnięcia każdego seta potrzebny był tie-break. Ostatecznie obronną ręką z pojedynku wyszedł wrocławianin 6:7 (10), 7:6 (7), 7:6 (6). Dość powiedzieć, że obronił aż pięć piłek meczowych.
W sobotni wieczór Hurkacz poznał rywala w walce o 1/8 finału turnieju. W III rundzie zmierzy się z Adrianem Mannarino (62. ATP), który pokonał Bena Sheltona (39. ATP) 6:4, 3:6, 6:1. Już od początku mecz był bardzo wyrównany. Tenisiści pewnie wygrywali własne podanie. Do pierwszego przełamania doszło dopiero w siódmym gemie. Wówczas Francuz wykorzystał drugiego break pointa i odebrał serwis rywalowi. To był kluczowy moment dla losów tej partii. Później każdy z zawodników utrzymywał własne podanie, co sprzyjało Mannarino, który ostatecznie wygrał 6:4.
Drugi set również zaczął się lepiej dla Francuza. Ten już w pierwszym gemie przełamał rywala. Tym razem jednak Amerykanin nie zamierzał odpuszczać i już przy pierwszej okazji doprowadził do przełamania powrotnego i wyrównania. I w kolejnych gemach to właśnie Shelton przejął kontrolę nad rywalizacją. Wygrał również przy serwisie rywala w szóstym gemie i ostatecznie triumfował w secie 6:3.
Porażka z drugiej partii podrażniła Mannarino. Ten wziął sprawy w swoje ręce i niemal całkowicie zdominował Amerykanina. Przełamał go dwukrotnie, choć Shelton za każdym razem był bliski obrony własnego serwisu. Następnie Francuz wykorzystał pierwszą piłkę meczową i wygrał 6:1 i w całym meczu 2:1.
Obaj tenisiści grali już ze sobą w przeszłości - i to trzykrotnie. Bilans bezpośrednich starć przemawia na korzyść Polaka - 2:1. Ten wygrał w Rotterdamie w 2021 roku oraz w Paryżu w 2022 roku. Z kolei Francuz triumfował w zeszłorocznym Australian Open. Hurkacz będzie faworytem nadchodzącego starcia. Mannarino zajmuje dopiero 62. miejsce w rankingu ATP. Na jego korzyść przemawiają również osiągnięcia. Polak wygrał sześć tytułów rangi ATP, a jego rywal dwa.
Mecz Hurkacza z Mannarino odbędzie się w poniedziałek 27 marca. Organizatorzy nie podali jeszcze godziny rozpoczęcia spotkania. Zapraszamy do śledzenia relacji na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE. Jeśli Hurkacz awansuje dalej, to w IV rundzie turnieju zagra z kolejnym niżej rozstawionym rywalem - będzie to zwycięzca meczu Eubanks (119. ATP) - Barrere (65. ATP).