Kuriozalna sytuacja w meczu Sabalenki. Serwowała i nagle coś... zabiła [WIDEO]

Aryna Sabalenka z przygodami rozpoczęła rywalizację w turnieju WTA 1000 w Miami. W trakcie meczu przytrafił jej się nietypowy problem. Serwując, przypadkowo trafiła olbrzymią ważkę. Owad zaplątał się w jej rakiecie.

Do nietypowej sytuacji doszło w drugiej rundzie turnieju w WTA 1000 w Miami. Aryna Sabalenka (2. WTA) grała w niej z Amerykanką Shelby Rogers (42. WTA). Pod koniec pierwszej partii mecz trzeba było na moment przerwać. Grę zakłócił nieproszony gość.

Zobacz wideo Historyczny moment dla polskiego tenisa. "Trudno to będzie powtórzyć"

Aryna Sabalenka zbita z tropu. Smutny incydent. W trakcie serwisu zabiła ważkę

Białorusinka właśnie serwowała przy stanie 5:3 i miała ogromną szansę, by zakończyć pierwszego seta zwycięstwem. Po jednym z nieudanych serwisów Białorusinki okazało się, że coś ją rozproszyło. Tenisistkę zdezorientowała... ważka. Sabalenka uderzając w piłkę, przypadkowo trafiła także w owada. Ten zaplątał się w rakiecie.

Aryna Sabalenka w Miami Open Sabalenka zapowiada atak na pozycję Świątek. "To mi pomaga"

Zawodniczka wyniosła ważkę poza kort i dała ją człowiekowi z obsługi. Ten pokazał ją do kamery, po czym wyrzucił do kosza na śmieci. Tenisistka mogła kontynuować grę. Całą sytuację można zobaczyć na nagraniu poniżej.

Incydent z zabiciem ważki najwyraźniej na tyle rozbił Sabalenkę, że ta ostatecznie przegrała gema przy własnym serwisie. W kolejnym już się otrząsnęła i przełamała rywalkę, dzięki czemu zwyciężyła 6:4. W drugiej partii takich przygód już nie miała i z większym spokojem pokonała Amerykankę 6:3, dzięki czemu awansowała do trzeciej rundy. W niej zmierzy się z Czeszką Marie Bouzkovą (36. WTA), która ograła Rosjankę Annę Blinkową (63. WTA) 3:6, 6:4, 6:3.

Miami Open Tennis Koszmar byłego wicelidera rankingu ATP. Przegrał seta do zera i pożegnał się z Miami

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Sabalenka i tak może mówić o szczęściu w nieszczęściu. Niespełna miesiąc temu na korcie tenisowym doszło bowiem do podobnej sytuacji, tyle że z udziałem nieco większego zwierzęcia. Hinduski gracz Niki Kaliyanda Poonacha w trakcie serwisu zabił... nietoperza.

Więcej o: