Magda Linette (WTA 19) awansowała do III rundy Miami Open. Polka w swoim pierwszym meczu na tym turnieju pokonała Jewgieniję Rodinę (WTA 369) 6:3, 6:4. Już sam początek pojedynku miała piorunujący, bo szybko wyszła na prowadzenie 4:0. Start drugiego seta nie było już tak udany. Zanosiło się wręcz na wygraną Rosjanki, która miała już wynik 3:1. Nasza jedyna singlistka na tym turnieju odwróciła jednak losy tej partii, zwyciężając i meldując się w kolejnym etapie zawodów.
"Babcia Ela pewnie zadowolona, mama Jewgienija raczej mniej ;) Dobry mecz na przełamanie, ale za rogiem czai się groźniejsza mama Wiktoria lub nieprzewidywalna Camila. Może na tak lubianej Florydzie Magda Linette na dobre wróci do formy" - napisała Agnieszka Niedziałek ze Sport.pl.
"Energia babci Eli pomogła i Magda Linette zagra w III rundzie MiamiOpen. Od początku meczu pod względem fizycznym dzieliła ją z Rodiną przepaść. Zgodnie z przypuszczeniami, było dużo swobody przy returnie, bo rywalka słabo serwowała. Mecz pod kontrolą, pewne zwycięstwo" - ocenił komentator Eurosportu i Canal+ Sport, Marek Furjan.
"Magda Linette wygrała pięć z ostatnich sześciu gemów od stanu 1:3* w II secie i pokonała Jewgieniję Rodinę 6:3, 6:4. 10 asów, 78 proc. punktów wygranych po 1. serwisie. W 3. rundzie w Miami Magda zagra z lepszą z pary Giorgi/Azarenka." - zatweetował Dawid Żbik, komentator Eurosportu.
"Zaowocowało to, że Magda Linette zabawiła się nieco w Huberta Hurkacza. Posłała aż 10 asów, a blisko 80 procent punktów zdobyła po swoim pierwszym podaniu. Wykorzystanie czterech z ośmiu szans na przełamanie dopełniło dobry występ" - czytamy na Twitterze Roberta Sitnickiego z Canal+ Sport.
"Magda Linette wygrała z Rodiną w dwóch setach. W kolejnej rundzie już dużo trudniejsze wyzwanie - Giorgi lub Azarenka. Kort też powinien być bardziej prestiżowy" - stwierdził Hubert Błaszczyk, były dziennikarz m.in. TVP Sport.