Iga Świątek nie obroni tytułu wywalczonego przed rokiem w Indian Wells. W półfinale turnieju przegrała z Kazaszką Jeleną Rybakiną (10. WTA). Polka w całym meczu ugrała zaledwie cztery gemy, a spotkanie zakończyło się wynikiem 2:6, 2:6. Jedną z przyczyn porażki mógł być ból żeber, z którym liderka rankingu WTA zmagała się podczas tego starcia.
Świątek, na konferencji po przegranym meczu z Rybakiną, odpowiedziała m.in. na pytania dotyczące czasu wolnego w czasie Indian Wells. Trzeba przyznać, że spędzała go dość intensywnie. - Co robię podczas turniejów, aby się odizolować i zachować spokój? Dużo czytam. A tutaj starałam się układać klocki Lego i prawda jest taka, że szło mi bardzo dobrze - wyznała.
Tenisistka między startami przygląda się też funkcjonowaniu swojej firmy. - Staram się skupić również na moim biznesie. Jest to część, którą chcę kultywować równolegle, robiąc pozytywne rzeczy dla społeczeństwa w moim kraju. Prowadzę rozmowy, aby dowiedzieć się, jak się sprawy mają i sprawdzić, czy mogę rozszerzyć moje pomysły i działalność na arenę międzynarodową - zakończyła Polka
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl
Na konferencji padły też pytania m.in. o zdrowie, a także formę rywalek. Polka przyznała, że Rybakina zagrała bardzo dobrze. Świątek powróci do rywalizacji już za kilka dni podczas turnieju MIami Open. I tym razem będzie zawodniczką, która broni tytułu. Zawody odbędą się między 21 marca a 2 kwietnia.