Iga Świątek zarobiła fortunę w Indian Wells. Więcej niż za wygraną w Dosze

Iga Świątek przegrała w półfinale Indian Wells z Jeleną Rybakiną 2:6, 2:6 i nie udało jej się obronić zeszłorocznego tytułu. Rozczarowanie sportowe zrekompensuje z pewnością wypłata, jaką Polka otrzyma za ten turniej, ponieważ będą to gigantyczne pieniądze.

Niesamowitą formę od początku sezonie prezentuje Iga Świątek (1. WTA). Polka wygrała 15 z ostatnich 18 spotkań, a po drodze zwyciężyła m.in. turniej w Dosze. W nocy z piątku na sobotę musiała jednak uznać wyższość Jeleny Rybakiny (10. WTA) w półfinale turnieju Indian Wells. Polka zagrała słabo i nie była w stanie przeciwstawić się rywalce, która powtórzyła zwycięstwo z 1/8 finału Australian Open. Pomimo porażki raszynianka może liczyć na gigantyczne wynagrodzenie finansowe.

Zobacz wideo Co się dzieje z Lewandowskim? Druzgocące opinie

Iga Świątek zarobiła fortunę w turnieju Indian Wells. Więcej niż za wygraną w turnieju w Dosze

Zakończenie rywalizacji na etapie półfinału jest dla Świątek z pewnością dużym rozczarowaniem. Nie zmienia to faktu, że Polka zarobi za ten turniej gigantyczne pieniądze, ponieważ na jej koncie pojawi się aż 352 635 dolarów. Jest to kwota wyższa niż m.in. za zwycięstwo 21-latki w turnieju w Dosze. Tak duża gloryfikacja finansowa jest efektem działalności miliardera Larry'ego Ellisona, który od 2009 roku jest właścicielem imprezy Indian Wells.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

W finale kalifornijskiego wydarzenia Jelena Rybakina zmierzy się z Aryną Sabalenką (2. WTA). Najważniejsze spotkanie Indian Wells odbędzie się w niedzielę 19 marca. Zwyciężczyni tego meczu zarobi łącznie 1,26 miliona dolarów, natomiast przegrana "tylko" 662 350 dolarów.

Nagrody pieniężne za udział w turnieju Indian Wells:

  • I runda – 18 660 dolarów
  • II runda – 30 885 dol.
  • III runda – 55 770 dol.
  • IV runda – 96 955 dol.
  • 1/4 finału – 184 465 dol.
  • 1/2 finału – 352 635 dol.
  • Finał - 662 350 dol.
  • Zwycięstwo - 1 262 220 dol.

Iga Świątek powróci do rywalizacji już w przyszłym tygodniu podczas turnieju w Miami, gdzie również będzie bronić tytułu zdobytego przed rokiem. Zwyciężczyni tego wydarzenia będzie mogła liczyć na taką samą wypłatę, co wygrana wydarzenia w Kalifornii.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.