Miedwiediew wygrał i zaczął mówić o Ukraińcach. Mocno. "Nic więcej nie dodam"

Rosyjski tenisista Daniił Miedwiediew awansował do półfinału turnieju Indian Wells. Po meczu niespodziewanie zaczął mówić o ukraińskich tenisistach i okazał im pełne wsparcie, w związku z wojną wywołaną przez jego rodaków. - Powtarzam to, co mówiłem zawsze: jestem za pokojem na świecie - przekazał.

Podczas amerykańskiego turnieju Indian Wells doszło już do kilku sytuacji nawiązujących do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Rosjanka Anastazja Potapowa (28. WTA) przed meczem z Jessiką Pegulą (3. WTA) wyszła na kort w koszulce Spartaka Moskwa, natomiast Ukrainka Łesia Curenko (95. WTA) z powodu ataku paniki oddała walkowerem mecz z Białorusinką Aryną Sabalenką (2. WTA). W sprawie Potapowej interweniowała nawet sama Iga Świątek, która rozmawiała z władzami WTA na temat jej gestu.

Zobacz wideo Najman odpowiada na zaczepki. "Żeby jeszcze za to płacili"

- Powinniśmy bardziej skupić się na pomocy ukraińskim zawodniczkom i zapewnieniu im wszystkiego, czego potrzebują, ponieważ na ich barkach spoczywa ogromny ciężar - zakomunikowała liderka rankingu WTA.

Daniił Miedwiediew współczuje ukraińskim zawodnikom. "Jestem za pokojem na świecie"

W środę do półfinału tegorocznego Indian Wells awansował Daniił Miedwiediew (6. ATP), który w ćwierćfinale w dwóch setach rozprawił się z Hiszpanem Alejandro Davidovichem Fokiną (28. ATP) 6:3, 7:5. Niespodziewanie w pomeczowym wywiadzie rosyjski tenisista również okazał duże wsparcie i zrozumienie dla ukraińskich zawodników. - Bardzo współczuję wszystkim ukraińskim zawodnikom. Nie powinni przez to przechodzić - zakomunikował.

- Naszym obowiązkiem jest rozmawiać o tym problemie. Każdy może mieć jednak inne stanowisko i podejście do tego tematu. Ja powtarzam to, co mówiłem zawsze: jestem za pokojem na świecie. Nic więcej nie dodam - przekazał 27-latek. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Były lider rankingu ATP znajduje się w ostatnich tygodniach w znakomitej formie. Rosjanin jest na fali osiemnastu zwycięstw, wygrywając po drodze turnieje w Rotterdamie, Dosze oraz Dubaju. W sobotę stanie przed szansą dotarcia do czwartego finału z rzędu. Będzie musiał jednak pokonać również świetnie dysponowanego Amerykanina Francesa Tiafoe (16. ATP)

Więcej o:
Copyright © Agora SA