Już niedługo Iga Świątek (1. WTA) i Hubert Hurkacz (11. ATP) rozpoczną zmagania w Indian Wells. Wcześniej Polacy wzięli udział w turnieju pokazowym Eisenhower Cup 2023. Każdy mecz rozgrywany był w formule super tie-breaka do 10 wygranych punktów, a w razie potrzeby do dwóch punktów przewagi jednego z duetów. To pozwoliło rozegrać całe zawody w jeden wieczór. Rywalizację ośmiu duetów udało się zamknąć w dwie godziny.
Świątek i Hurkacz najpierw po wyrównanym meczu pokonali w ćwierćfinale Leylah Fernandez (49. WTA) i Felixa Augera-Aliassime'a (10. ATP) 10:6. W kolejnym etapie zmierzyli się z parą Maria Sakkari (7. WTA) - Stefanos Tsitsipas (3. ATP). Polski duet ponownie okazał się lepszy i wygrał to spotkanie 10:7. Tym samym awansował do finału, gdzie zagrał z Aryną Sabalenką (2. WTA) i Taylorem Fritzem (5. ATP).
Decydujące starcie od samego początku było bardzo wyrównane (6:6). Końcówka starcia należała już jednak do białorusko-amerykańskiej pary. Szczególnie dobrze spisywał się Fritz i duet wyszedł na prowadzenie 9:7. Polacy zdołali obronić tylko jedną piłkę meczową i ostatecznie przegrali 8:10. Tym samym Sabalenka po raz kolejny pokonała Igę Świątek. Ostatni raz dokonała tego w meczu WTA Finals w listopadzie zeszłego roku (6:2, 2:6, 6:1).
Zwycięzcy turnieju Tie Break Tens Eisenhower Cup 2023 otrzymali 200 tysięcy dolarów, które zostaną przekazane lokalnym organizacjom charytatywnym.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Świątek i Hurkacz zmagania w Indian Wells rozpoczną od drugiej rundy. Liderka rankingu WTA najpierw zmierzy się ze zwyciężczynią meczu Claire Liu (56. WTA) i Alison Van Uytvanck (85. WTA). Polak aktualnie nie zna jeszcze rywala na tym etapie, ale może być pewny, że czekają go bardzo trudne mecze. Turniej rozpocznie się w środę.