Novak Djoković w końcu tego dokonał Stał się najdłużej liderującym tenisistą w światowym rankingu bez względu na płeć. Serb od czasu zwycięstwa w tegorocznym Australian Open nie brał udziału w turniejach, ale to nie przeszkodziło mu utrzymać miana pierwszej rakiety świata. Szansę, by zrównać się z 35-letnim dominatorem, stracił w niedzielę Carlos Alcaraz (ATP 2.). Hiszpan przegrał finał w Rio de Janeiro z Brytyjczykiem Cameronem Norriem (ATP. 13) i traci do Djokovicia 200 punktów.
Najnowszy ranking ATP oznacza, że Djoković w trakcie całej kariery będzie światową jedynką już 378. tydzień. Tym samym przebił osiągnięcie Niemki Steffi Graf. Zawodniczka, występująca na światowych kortach w latach 1982-1999, utrzymywała pozycję liderki przez 377 tygodni. Wśród mężczyzn Djoković jest pod tym względem rekordzistą już od dość dawna. Drugi w tym zestawieniu Roger Federer był liderem rankingu ATP przez 310 tygodni. Wyższym wynikiem od Szwajcara mogą pochwalić się jeszcze dwie panie - Martina Navratilova (332 tygodnie) i Serena Williams (319 tygodni).
We wtorek Djoković stanie do obrony pierwszego miejsca i spróbuje dalej śrubować rekord. Wtedy to rozpocznie rywalizację w turnieju ATP 500 w Dubaju. Jego pierwszym rywalem będzie Czech Tomas Machac (ATP 120.). Z kolei jego najgroźniejszy rywal Carlos Alcaraz weźmie udział w zmaganiach w Acapulco.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Do czołowej dziesiątki rankingu nie udało się wskoczyć Hubertowi Hurkaczowi. Polak co prawda wygrał turniej ATP 250 w Marsylii, pokonując w finale Benjamina Bonziego (ATP 60.) 6:3, 7:6 (7:4), ale do dziesiątego w tym zestawieniu Duńczyka Holgera Rune wciąż traci 96 punktów.
Czołówka rankingu ATP: