Triumf Hurkacza w Marsylii! Kapitalny mecz, thriller w drugim secie

Hubert Hurkacz wygrał turniej ATP 250 w Marsylii, a szósty w karierze! Polak w finałowym pojedynku pokonał Francuza Bonziego 6:3, 7:6, a w drugim secie obronił aż trzy piłki setowe.

3 - tyle piłek setowych bronił Hubert Hurkacz (11. ATP) w drugim secie przy stanie 5:6. W trudnych momentach, gdy Benjamin Bonzi (60. ATP) miał takie szanse, spisywał się jednak znakomicie i doprowadził do ciszy publiczność w Marsylii, która chwilę wcześniej po punktach Francuza szalała z radości. Polak albo kapitalnie serwował, albo ryzykował trudne forhendy, które trafiały w kort. To wszystko się opłaciło, bo ostatecznie doprowadził do tie-breaka. Polak świetnie go rozpoczął - prowadził 3:0, a potem dyktował warunki na korcie. Piłkę meczową zdobył po świetnym stop woleju, a chwilę później cieszył się z wygranej po autowym zagraniu Francuza. Bonzi poprosił jeszcze o challenge, ale nic nie wskórał.

Zobacz wideo Historyczny moment dla polskiego tenisa. "Trudno to będzie powtórzyć"

Świetne trafienie Hurkacza. Rywal nie wierzył

Hubert Hurkacz błyskawicznie pokazał rywalowi, że to on będzie dyktował warunki gry. W czwartym gemie prowadząc 40:30 przy serwisie Francuza, popisał się cudownym returnem z bekhendu. Trafił idealnie w końcową linię. Bonzi nie wierzył, że Polak zmieścił piłkę w korcie i poprosił błyskawicznie o challenge. Ten potwierdził dla niego zły scenariusz, bo właśnie został przełamany.

Chwilę później Hurkacz drugi z rzędu swój gem serwisowy wygrał do zera i po kwadransie prowadził już 4:1. Miał autostradę do wygrania pierwszego seta, ale też chwilę słabości przy wyniku 4:2, 30:0 i swoim podaniu! Popełnił trzy z rzędu niewymuszone błędy i został przełamany. Polak odpowiedział jednak w wielkim stylu. Znów przełamał Bonziego, po wygraniu najdłuższej akcji w meczu! Hurkacz nie popełnił już wcześniejszego błędu i pewnie wygrał swoje podanie i seta. Polak wygrał w nim aż 92 proc. punktów po pierwszym podaniu (rywal tylko 65 proc.). Miał też zdecydowaną przewagę w zwycięskich punktach po drugim serwisie (55 do 17 proc.).

Drugi set był bardziej wyrównany. Do stanu 3:3 obaj tenisiści pewnie wygrywali swoje serwisy. W siódmym gemie Polak nie wykorzystał dwóch szans na przełamanie. Potem swoje szanse miał Francuz. Najpierw w dziesiątym gemie Polak przy swoim serwisie przegrywał 4:5, 0:30, a publiczność liczyła na trzeciego seta. Wtedy jednak popisał się trzema asami z rzędu i wygrywającym serwisem. Po wygranym gemie aż krzyknął z radości.

Dla Hurkacza to szósty triumf w turnieju rangi ATP. Wcześniej wygrywał imprezy w Winston-Salem (2019 rok), Delray Beach, Miami, Metz (wszystkie 2021) oraz Halle (2022).

Dla Polaka to też czwarty rok z rzędu z przynajmniej jednym wygranym turniejem w tourze.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.