Coco Gauff biła się po głowie, a Iga Świątek zaglądała do swoich tajnych notatek - taka jest różnica między najlepszą tenisistką świata a największą nadzieją USA na nową Serenę Williams. W szóstym meczu Polki z Amerykanką zobaczyliśmy szóste zwycięstwo Igi. Tym razem 6:4, 6:2 w półfinale turnieju w Dubaju - pisał o piątkowym meczu Igi Świątek dziennikarz Sport.pl Łukasz Jachimiak. Polka mimo przeziębienia zameldowała się w finale imprezy, a ponadto pobiła kolejny rekord.
Iga Świątek w drodze do sobotniego finału w Dubaju straciła tylko 9 gemów. To najlepszy wynik wśród tenisistek po 2009 roku. Dzięki zwycięstwu nad Coco Gauff pobiła osiągnięcie innej Amerykanki - Sereny Williams. Młodsza z sióstr Williams w 2013 roku podczas turnieju WTA w Rzymie straciła tylko 10 gemów w drodze do spotkania finałowego. Teraz, dokładnie po 10 latach, Świątek została nową rekordzistką.
Oprócz Igi Świątek i Sereny Williams najmniej straconych gemów w drodze do finału w przeciągu ostatnich 14 lat miała także Victoria Azarenka, która dwukrotnie w Dosze (2012 i 2013 rok) straciła 15 gemów. Piąty wynik ponownie należy do aktualnej liderki światowego rankingu. Raszynianka rok temu w Rzymie straciła 17 gemów.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Podczas zmagań w Dubaju Świątek straciła kolejno dwa gemy z Leylah Fernandez (37. WTA), jednego z Ludmiłą Samsonową (13. WTA) oraz sześć w piątkowym półfinale z Coco Gauff. W sobotę o 16:00 Polka zagra w finale z Barborą Krejcikovą (30. WTA).