Iga Świątek nie gra jak tenisistka ze swojego pokolenia. Szokujący obraz rywalek

Dominik Senkowski
Iga Świątek pokonała Leylah Fernandez 6:1, 6:1 w drugiej rundzie turnieju w Dubaju. 21-letnia Polka raz jeszcze przypomniała nam, jak niezwykły charakter mają jej sukcesy, biorąc pod uwagę postawę rywalek, zwłaszcza tych z młodszego pokolenia.

Analizując kolejne występy Igi Świątek czasem zapominamy, że polska tenisistka jest jedną z najmłodszych w pierwszej setce rankingu WTA. Tym bardziej trzeba docenić sukcesy 21-latki z Raszyna, która w przeciwieństwie do rówieśniczek szybko wskoczyła na najwyższy poziom i - co najważniejsze - utrzymała się na nim. 

Zobacz wideo Historyczny moment dla polskiego tenisa

We wtorek w drugiej rundzie w Dubaju Iga Świątek pokonała Leylah Fernandez 6:1, 6:1. Nie byłoby w tym nadzwyczajnego - 37. tenisistka świata przegrała łatwo z liderką rankingu - gdyby nie fakt, że 20-letnia Kanadyjka to finalistka US Open 2021. Po sukcesie w Nowym Jorku nie poszła za ciosem. Zamiast drugiego tygodniach w Wielkim Szlemie, w zeszłym roku notowała sporo rozczarowujących dla niej wyników. Niższa pozycja w rankingu sprawiła, że już na starcie turnieju w Dubaju wpadła na Polkę i musiała szybko pożegnać się z imprezą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Anisimowa miała być lepsza od Świątek

Jeszcze większe problemy przeżywa mistrzyni US Open 2021 Emma Raducanu. Brytyjka jest dopiero 81. w rankingu WTA. Przez ostatnie 12 miesięcy trzy razy zmieniała trenera. Część kibiców i ekspertów twierdzi, że Raducanu bardziej zajęta jest kolejnymi umowami sponsorskimi (m.in. z Vichy, British Airways) niż karierą sportową. Trudno w to uwierzyć, ale ostateczny efekt nie może być dla niej satysfakcjonujący - na ostatnich 20 spotkań przegrała aż 10. Do tego ma często problemy zdrowotne, aktualnie pauzuje od połowy stycznia. 

35. na świecie jest dziś 21-letnia Amanda Anisimowa. Gdy cztery lata temu doszła do półfinału Roland Garros, wróżono jej wielką karierę. Amerykanka po drodze w Paryżu pokonała Simonę Halep 6:2, 6:4, która wcześniej wyrzuciła z turnieju Igę Świątek w stosunku 6:1, 6:0. Wielu przekonywało wtedy, że Anisimowa szybciej zrobi karierę niż Świątek. 

Marta Kostiuk miała 15 lat, gdy w 2018 roku doszła do trzeciej rundy Australian Open. Fani oszaleli na punkcie młodej Ukrainki. Kostiuk miała być "nową Marią Szarapową", ale choć minęło kilka lat, wciąż nie przebiła się do ścisłej czołówki. 55. miejsce na świecie to dobry wynik, ale na pewno poniżej oczekiwań ukraińskiej tenisistki, która zachwycała jako wczesna nastolatka. Dla usprawiedliwienia Kostiuk trzeba pamiętać o zamieszaniu związanym z wojną w Ukrainie. 20-latka często zabiera głos w tej sprawie, krytykując władze tenisa za zbytnią pobłażliwość w stosunku do rosyjskich i białoruskich tenisistów. 

Gdzie są jej rówieśniczki?

Iga Świątek urodziła się 31 maja 2001 roku. Z jej rocznika w top 100 rankingu WTA są także: Anastasia Potapova (29. WTA) Camila Osorio (61. WTA), Xinqu Wang (67.), Caty Mcnally (92. WTA), Katie Volynets (96. WTA), Kamila Rakhimowa (97.). Żadna z nich nie zbliżyła się jeszcze do poziomu osiągniętego przez Polkę.

Na tle rówieśniczek lub młodszych od Igi Świątek wyróżnia się jedynie Coco Gauff. Amerykanka skończy w marcu dopiero 19 lat, a jest już szósta na świecie. W Paryżu doszła rok temu to pierwszego finału wielkoszlemowego. Systematycznie robi postępy i nic dziwnego, że wielu ekspertów daje jej największe szanse na nawiązanie walki z Polką. Choć na razie jej bilans zwycięstw ze Świątek wynosi 0:5.

Wyjątkowość sukcesów Igi Świątek polega na tym, że 21-latka z Raszyna po osiągnięciu wielkiego sukcesu (triumf w Roland Garros 2020) wskoczyła do ścisłej czołówki (top 10 WTA w 2021 roku), a w kolejnym sezonie już zaczęła dominować. Nie było wahań formy po spektakularnym osiągnięciu w Paryżu. To tym bardziej niezwykłe, że większość tenisistek młodej generacji dopiero czeka na ułamek osiągnięć, jakie w swoim CV ma już polska tenisistka.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.