Alycia Parks przebojem wdziera się do czołówki. Iga Świątek na nową groźną rywalkę. "Niesamowita"

Alycia Parks po wyrównanym meczu pokonała Carolinę Garcię 7:6 (9:7), 7:5 w finale turnieju WTA 250 we francuskim Lyonie. Dla 22-latki to pierwszy w karierze tytuł w rozgrywkach największej organizacji światowego tenisa.

Dwa wygrane turnieje rangi WTA 125, I runda US Open w 2021 roku - to największe sukcesy Alycii Parks w karierze, która najwyżej w rankingu WTA był na 75. miejscu. Nie przeszkodziło to mało znanej Amerykance zaskoczyć cały tenisowy świat podczas WTA 250 w Lyonie. Amerykanka wygrała cztery spotkania, w tym dwa z wyżej rozstawionymi rywalkami i sensacyjnie dotarła do finału. W nim zmierzyła się z wielką faworytką Caroline Garcią (5. WTA). 

Zobacz wideo Amadeusz Ferrari: Pozwalam ludziom myśleć, że jestem głupkiem. A jestem w stanie przechytrzyć wszystkich, łącznie z Kamilem Łaszczykiem

Wielki triumf 22-latki podczas WTA w Lyonie. Pokonała zdecydowaną faworytkę 

Garcia to ceniona tenisistka, która kilka miesięcy temu grała w półfinale US Open. Francuzka wspierana przez miejscową publiczność miała rozbić niżej notowaną zawodniczkę. Początek meczu dał jednak odpowiedź, że Parks postawi trudne warunki utytułowanej rywalce. 

Pierwszy set był zacięty, zawodniczki wygrywały swoje podanie. Tym samym przy wyniku 6:6 potrzebny był tie-break. W nim Parks prowadziła już 5:3, ale rywalka odrobiła wynik na 5:5. Amerykanka wygrała kolejne podanie i miała piłkę setową. Garcia nie tylko się obroniła, ale chwilę później wyszła na prowadzenie 7:6 i mogła zakończyć grę. Parks nie odpuściła i szybko wyszła na prowadzenie 8:7, a później przełamała rywalkę i wygrała pierwsze starcie. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

W drugim secie było podobnie. Obie tenisistki wygrywały swoje podanie, chociaż Garcia dwukrotnie miała szansę przełamać rywalkę. W obu przypadkach jej się nie udało i w decydującej fazie seta Parks wygrywała 6:5 i wreszcie przełamała bardziej doświadczoną rywalkę. 

22-letnia Parks zaprezentowała w tym spotkaniu to, z czego dała się poznać wcześniej tenisowej publiczności, czyli bardzo dobry serwis. W całym meczu zaserwowała aż 15 asów. Dotychczasowy rekord asów kobiet w meczu z dwoma rozegranymi setami należy do Sabine Lisicki. Niemka w 2015 roku w meczu z Belindą Bencić w turnieju w Birmingham miała 27 asów. 

- Widzę siebie w Top 10. To trudny cel, ale zdecydowanie wykonalny. To mój plan na 2023 rok - przekonywała w grudniu nowa gwiazda tenisa. Przyznała wtedy również, że jedną z jej idolek i inspiracji jest Iga Świątek. 

Ostatni wyczyn Parks zadziwił świat. "Czyli ona bardzo na poważnie bierze obietnicę, że wybiera się do TOP10. I dobrze." - skomentował ekspert tenisowy Adam Romer. 

Ogromne zwycięstwo Alycii Parks nad Caroline Garcia przed liczną publicznością na WTA 250 w Lyonie. Parks była niesamowite w ostatnich miesiącach, zwłaszcza na turniejach halowych" - skomentował Ben Rothennberg. "Niesamowita" - napisał z kolei Jose Morgado.

W najnowszym rankingu WTA Alycia Parks poprawi swój najlepszy wynik i przesunie się na 51. miejsce. 22-letnia Amerykanka przez ostatnie 12 miesięcy zyskała aż 120 pozycji i zaczyna równać do czołówki światowego tenisa. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.