Polki rozstawione w Kolumbii z numerem drugim, po raz pierwszy zagrały wspólnie w deblu. I od razu pokazały, że na korcie rozumieją się bardzo dobrze. Drogę do finału nie miały łatwą. Najtrudniejszy mecz był dla nich w ćwierćfinale. Zmierzyły się w nim z parą: Nadia Podoroska/Raluca Serban (Argentyna, Cypr).
W pierwszym secie finałowego starcia Polki przegrywały 0:2, ale od tego momentu wygrały aż sześć gemów z rzędu. W drugiej partii prowadziły już 5:3, ale przegrały cztery gemy z rzędu i doszło do super tie-breaka rozgrywanego do dziesięciu punktów. Niewiele zabrakło, a Polki zmarnowały w nim dużą przewagę, bo prowadziły już 7:1 i 9:5. Zmarnowały pięć piłek meczowych i przy stanie 10:11, same musiały obronić jedną. Ostatecznie wygrały 13:11.
W finale Falkowska/Kawa zagrały z duetem: Kyoka Okamura/Xiaodi You (Japonia, Chiny). I znów powtórzyła się nieco sytuacja z ćwierćfinału. Polki w pierwszej partii dominowały i wygrały ją w zaledwie 28 minut bez historii 6:1. Drugi set był bardzo wyrównany, ale to Kawa i Falkowska w dziesiątym gemie, przy prowadzeniu 5:4, miały dwie piłki meczowe, które nie wykorzystały. W efekcie znów musiały walczyć w super tie-breaku. W nim od stanu 6:6 pokazały wielką klasę, wygrywając cztery akcje z rzędu.
Po tym triumfie Polki poprawią w poniedziałek swoje pozycje w rankingu WTA deblistek. 22-letnia Weronika Falkowska po raz pierwszy w karierze znajdzie się w notowaniu w TOP 100.
Dla Falkowskiej to pierwszy wygrany turniej deblowy rangi WTA125. Kawa zwyciężyła drugi raz. Dwa lata temu w parze z Hiszpanką Alioną Bolsovą były najlepsze na turnieju w Bol (Chorwacja).