Kyrgios przyznał się do napaści na byłą dziewczynę. Jest wyrok. "Przepraszam"

Nick Kyrgios przyznał się przed sądem do napaści na Chiarę Passari, swoją byłą dziewczynę, do której doszło w styczniu 2021 roku - informuje BBC. Dzięki temu tenisista uniknął wyroku skazującego, a konkretniej kary dwóch lat pozbawienia wolności. - Zareagowałem na ten trudny moment w sposób, którego bardzo żałuję. Wiem, że to nie było w porządku - mówił Kyrgios po orzeczeniu sądu.

Nick Kyrgios (20. ATP) dopuścił się napaści na Chiarę Passari, swoją byłą dziewczynę. Australijski tenisista popchnął kobietę 10 stycznia 2021 roku, gdy ta zatrzymała jego samochód przed odjazdem. Passari zgłosiła incydent na policję miesiąc później, ale nie złożyła formalnej skargi. Potem para się pogodziła, ale kiedy związek oficjalnie się zakończył pod koniec 2021 roku, kobieta powiadomiła policję i złożyła skargę. Za ten czyn Kyrgiosowi groziła kara dwóch lat pozbawienia wolności.

Zobacz wideo Na co stać Igę Świątek w tym sezonie? "Zawiesiła poprzeczkę bardzo wysoko"

Kyrgios przyznał się do napaści na byłą dziewczynę. Uniknął wyroku skazującego. "Szczerze przepraszam"

Brytyjski BBC poinformował, że Nick Kyrgios pojawił się w sądzie w Canberze, gdzie odpowiadał za napaść na byłą partnerkę. Tenisista przyznał się do winy, przez co uniknął wyroku skazującego. Sędzia uznał ten incydent za "pojedynczy akt głupoty lub frustracji". Nick Kyrgios wydał specjalne oświadczenie po orzeczeniu sądu. - Nie byłem w dobrym miejscu, gdy doszło do tej sytuacji. Zareagowałem na ten trudny moment w sposób, którego bardzo żałuję. Wiem, że to nie było w porządku i szczerze przepraszam za wyrządzoną krzywdę - stwierdził.

Prawnik Nicka Kyrgiosa argumentował podczas rozprawy, że jego klient chciał deeskalować konflikt, zamawiając kobiecie taksówkę i próbując ją nakłonić do odsunięcia się od samochodu. "Sąd usłyszał, że Kyrgios przeklinał na panią Passari i kazał jej odejść. Potem położył ręce na jej biodrach i przesunął ją o długość ramion od drzwi. Potem pchnął ją w ramię, powodując upadek" - pisze BBC. Chiara Passari poczuła ból po odepchnięciu, a potem zauważyła otarcie na kolanie. Kyrgios przeprosił byłą partnerkę za to zdarzenie następnego dnia.

- Jesteś młodym człowiekiem, który próbował wyplątać się z trudnej sytuacji emocjonalnej. Działałeś w ferworze chwili. Jesteś młodym człowiekiem, który uderza piłkę tenisową szczególnie dobrze. Referencje od rodziny pokazują, że masz wokół siebie dużo miłości i wsparcia — mówiła sędzia Beth Campbell podczas rozprawy. Z kolei Sam Borenstein, psycholog Kyrgiosa stwierdził, że tenisista miał "nawracającą chorobę psychiczną i cierpiał przy myśleniu o samookaleczaniu się".

Nick Kyrgios może teraz zatem w pełni skupić się na rywalizacji w tourze. Australijski tenisista musiał wycofać się z rywalizacji w Australian Open z powodu kontuzji kolana, a konkretniej torbieli łąkotki. Kyrgios ma wrócić do gry na korcie na Indian Wells, który odbędzie się w dniach 6-19 marca tego roku.

Więcej o: