Piękny sen Magdy Linette w Melbourne trwa w najlepsze. Po pokonaniu takich zawodniczek, jak Estonka Anett Kontaveit, Rosjanka Jekaterina Aleksandrowa czy zwyciężczyni ostatniego WTA Finals Francuzka Caroline Garcia, 30-letnia Polka wygrała z Czeszką Karoliną Pliskovą (31. WTA) 6:3, 7:5 i w pięknym stylu awansowała do półfinału Australian Open, odnosząc największy sukces w swojej karierze.
- Nigdy tego nie zapomnę. Po raz pierwszy w życiu jestem w stanie poradzić sobie z trudnościami. To zostanie ze mną na zawsze - mówiła po ostatniej piłce Magda Linette w trakcie wywiadu jeszcze na korcie głównym w Melbourne - Rod Laver Arena.
- Jestem niezwykle szczęśliwa, a także bardzo wdzięczna za wsparcie. Dziękuję! - dodała tenisistka z Poznania. Po tym, jak zeszła z kortu, w tunelu podeszła do niej Agnieszka Radwańska. Obie panie się uściskały, a potem zamieniły ze sobą jeszcze kilka słów.
Radwańska ogląda zmagania zawodniczek w Australian Open, ale sama również bierze udział w turnieju legend. Ostatnio zachwyciła w rywalizacji deblowej, zaskakując rywalki chytrym serwisem od dołu.
Linette została trzecią Polką po Agnieszce Radwańskiej i Idze Świątek, która w erze open dotarła do półfinału Australian Open. A już w czwartek może zostać pierwszą polską finalistką tego turnieju. W czwartkowym półfinale jej rywalką Aryna Sabalenka (5. WTA).