Problemy zdrowotne doskwierały Novakowi Djokoviciowi już w meczu drugiej rundy Australian Open z Francuzem Enzo Couacaudem. Dyskomfort w nodze odczuwał też w starciu z Bułgarem Grigorem Dimitrowem. Było to szczególnie widać w pierwszym secie, którego wygrał dopiero po tie-breaku. Nie grał na sto procent swoich możliwości. W pojedynku z Aleksem De Minaurem było już łatwiej, ale i tak narzekał na kłopoty zdrowotne. Część kibiców tenisa nie wierzy w jego uraz. Uważają, że to gra aktorska i robienie złudnej nadziei rywalom. Djoković jest zmęczony takimi tekstami i zaczepkami. Przekonuje, że ma dowody, że zmaga się na turnieju z kontuzją.
Na ostatniej konferencji prasowej serbski tenisista odniósł się do ostatnich oskarżeń ze strony kibiców, według których miałby symulować kontuzję. Według nich albo wcale nie jest poważna, albo w ogóle jej nie ma i tylko udaje dla zwrócenia na siebie uwagi.
- Kwestionowane są tylko moje urazy. Kiedy inni gracze są kontuzjowani, to oni są ofiarami w oczach innych. Kiedy mi coś dolega, to ja udaję. Ciekawe jest obserwowanie narracji wokół mnie i wokół pozostałych, którzy zmagali się z kontuzjami. Wątpliwości zostawiam wątpiącym. Niech dalej wątpią. Jestem do tego przyzwyczajony, daje mi to dodatkową siłę i motywację - powiedział jeden z najlepszych tenisistów wszech czasów.
Djoković przekonywał, że ma serię wyników badań, które jasno wskazują na jego kłopoty ze zdrowiem.
- Mam wyniki rezonansu magnetycznego i badania USG, zarówno sprzed dwóch lat, jak i teraz. To, czy je opublikuję w mediach społecznościowych, będzie zależeć od tego, jak będę się czuł. Może to zrobię, a może nie - mówił Serb.
Tenisista dodał też, że rokowania odnośnie do jego zdrowia są dobre. Dostał zalecenie od lekarzy, by nie przeciążać kontuzjowanej nogi w dni wolne od meczów. Mimo to chce być jak najlepiej przygotowany do najważniejszych meczów w Australian Open.
- Zastanawiamy się, czy powinniśmy dalej odpuszczać treningi w dni wolne. Oceny lekarzy są dobre, ale nie ma czego jeszcze świętować. Zobaczymy, jak będę czuł się jutro - stwierdził.
Novak Djoković zagra w środę w ćwierćfinale AO z Rosjaninem Andriejem Rublowem. Pojedynek zaplanowano na godzinę 9:30 czasu polskiego.