Jelena Rybakina (25. WTA) w niedzielę pokonała Igę Świątek (1. WTA) 6:4, 6:4 i awansowała do ćwierćfinału Australian Open. Dla zeszłorocznej zwyciężczyni Wimbledonu to najlepszy wynik w australijskim turnieju w karierze i kolejna szansa walkę o drugi wielkoszlemowy tytuł. Rybakina pewnie przechodzi kolejne rundy turnieju i przekonuje, że w przyszłości może zostać najlepszą tenisistka na świecie.
Jelena Rybakina podczas Australian Open wygrała już cztery spotkania, z czego aż trzy bez straty seta. Ponadto wyeliminowała z turnieju już dwie wyżej rozstawione zawodniczki - Igę Świątek i Daniele Collins (11. WTA). Dobra forma pozwala wierzyć zawodniczce z Kazachstanu w końcowy triumf i sama przekonuje, że w ciągu ostatniego roku poczyniła wielkie postępy.
- Zdobyłam dużo doświadczenia, które dał mi przede wszystkim Wimbledon. Czuje, że gram dobrze i jestem dobrze przygotowana. Kiedy ciężko trenujesz, to przychodzi czas, w którym wygrywasz mecze - przekonuje tenisistka.
Kazaszka dzięki kolejnej wygranej najwyraźniej zyskała pewność siebie, która pozwala jej mierzyć w najwyższe cele. Jest pewna, że to nie koniec postępów w jej karierze i może stać się jeszcze lepszą zawodniczką. - Nie wiem, czy kiedyś zostanę numerem jeden, bo muszę poprawić jeszcze wiele aspektów gry. Jest wiele fantastycznych i twardych zawodniczek, do których muszę dorównać. Jednego jestem jednak pewna. Grając tak, jak w tym tygodniu, mogę zostać numerem jeden. Z tą konsekwencją i spójnością mogę pokonać każdego - dodaje Rybakina.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W ćwierćfinale na Jelenę Rybakinę czeka kolejne trudne wyzwanie. Jej rywalką będzie Jelena Ostapenko (17. WTA), która w niedzielę pokonała Coco Gauff (7. WTA) 7:5, 6:3. Mecz zaplanowano na godzinę 1:00 w nocy z poniedziałku na wtorek 24 stycznia.