Nie była to udana noc dla Igi Świątek i jej fanów. Polka zagrała słabszy mecz, nie wykorzystała swoich szans i w dwóch setach przegrała z Rybakiną, która rozegrała świetne spotkanie. To z pewnością jedna z największych, o ile nie największa sensacja podczas tegorocznego Australian Open. Więcej o meczu pisaliśmy --> TUTAJ.
Choć Iga Świątek odpadła, to i tak zarobiła w Melbourne niemałe pieniądze. Liderka światowych list po turnieju wzbogaci się o 338 250 dolarów australijskich, czyli w przeliczeniu około 975 tysięcy złotych. Z kolei Rybakina za awans do ćwierćfinału otrzymała 555 250 dolarów australijskich, a więc około 1,6 miliona złotych.
Warto podkreślić, że podobne kwoty zarobią także pozostałe tenisistki, które zagrały w IV rundzie - w tym m.in. Magda Linette (45. WTA), która swój mecz o ćwierćfinał rozegra w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego.
Kwoty dla zawodniczek, które dotarły do IV rundy Australian Open:
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Podczas konferencji prasowej po meczu ze zwyciężczynią Wimbledonu Iga Świątek wskazała przyczynę przegranej. - Ciężko przeanalizować to tuż po meczu, ale na pewno brakowało mi pierwszego serwisu i wywierania większej presji na Jelenie. Rywalka grała solidnie, ale czasem na returnie praktycznie zdobywała punkty za darmo przy moim drugim serwisie - przyznała.