Czwartek to dzień sensacji w turnieju głównym Australian Open. Z imprezy odpadli m.in. rozstawiony z numerem ósmym Taylor Fritz, ćwierćfinalista US Open 2017 i 2019 Diego Schwartzman (aktualnie 23. w rankingu), były wicelider ATP Alexander Zverev (dziś 12.), rozstawiony z 30. Alejandro Davidovich Fokina oraz rozstawiony z "dwójką" Casper Ruud.
Wyniki te sprawiły, że na dole drabinki męskiego turnieju zostali prawie sami zawodnicy nierozstawieni. Jeden z nich zostanie sensacyjnym półfinalistą tegorocznej imprezy w Melbourne. W tym gronie jest ośmiu tenisistów.
Spośród tej ósemki najbardziej utytułowanym zawodnikiem jest Roberto Bautista-Agut. To jedyny tenisista rozstawiony w tym gronie - z numerem 24. Co prawda Hiszpan był nawet dziewiąty na świecie (2019), ale ostatnio wydawało się, że najlepsze lata ma już za sobą. Od Wimbledonu 2019 34-latek z Castellon de la Plana nie przeszedł czwartej rundy singla w Wielkim Szlemie. Najwyżej był w Wimbledonie 2019 (półfinał).
Rywalem Bautisty-Aguta będzie Andy Murray (66. ATP). 35-letni Murray to były lider rankingu, trzykrotny mistrz Wielkiego Szlema, który jednak od lat ma problemy zdrowotne i nie wrócił do najlepszej formy. W Melbourne 2023 przeszedł przez dwie pięciosetówki i sprawia wrażenie, jakby dostał nowych mocy.
Kolejną parę trzeciej rundy Australian Open tworzą Amerykanie: 22-letni Jenson Brooksby (39. ATP) i 25-letni Tommy Paul (35. ATP). Ten pierwszy wyeliminował Ruuda, drugi Davidovicha Fokinę. Brooksby w grze pojedynczej tylko raz był w czwartej rundzie wielkoszlemowej (US Open 2021) - podobnie jak Paul (Wimbledon 2022).
Następna jest ponownie "amerykańska". Przedstawiciele tego kraju radzą sobie znakomicie w tym roku w Melbourne. To 24-letni J.J. Wolff (67. ATP) i 25-letni Michael Mmoh (107. ATP). Ten drugi to na dodatek "szczęśliwy przegrany" - dostał się do turnieju głównego Australian Open mimo porażki w kwalifikacjach, bo zwolniło się miejsce w drabince po wycofaniu się Nicka Kyrgiosa z powodu kontuzji.
Wolff był dwa razy w trzeciej rundzie Szlema (US Open 2020 i 2022). Mmoh nigdy nie przeszedł drugiej rundy. Wolff wyrzucił z turnieju w Melbourne Schwartzmana, a Mmoh Zvereva.
Ostatnią parę tworzą 23-letni Alexei Popyrin (Australia, 113. ATP) i młodszy od niego o trzy lata Ben Shelton (USA, 92. ATP). Popyrin wyeliminował Fritza, a Shelton Kolumbijczyka Nicolasa Jarry’ego. Reprezentant gospodarzy występuje w turnieju dzięki tzw. "dzikiej karcie", jaką otrzymał od organizatorów imprezy.
O Sheltonie pisał nasz redakcyjny kolega Filip Modrzejewski: "Ben Shelton 12 miesięcy temu tułał się w szóstej setce rankingu ATP, ale rok zakończył jako 92. rakieta świata. Ten gigantyczny skok wykonał, choć do tej pory nie rozegrał choćby meczu poza granicami Stanów Zjednoczonych. Podróż do Australii na turniej Wielkiego Szlema jest dla 20-latka pierwszą wyprawą poza ojczyznę."
Popyrin w singlu nigdy nie przeszedł trzeciej rundy wielkoszlemowej. Shelton występuje dopiero drugi raz w Wielkim Szlemie - w US Open 2022 odpadł po pierwszym meczu.
Jeśli nie będzie niespodzianek to jeden z tych ośmiu zawodników w półfinale Australian Open zmierzy się z Novakiem Djokoviciem. Serb to rekordzista turnieju w Melbourne, dziewięciokrotny mistrz imprezy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!