Iga Świątek niespodziewanie pominięta w serialu Netfliksa. Wielkie rozczarowanie

Dominik Senkowski
Nakręcić serial o tenisie w pierwszej połowie 2022 roku i praktycznie pominąć Igę Świątek? Netfliksowi to się udało. Polka ma się pojawić w drugim sezonie, ale już w pierwszym było kilka okazji by o niej chociaż wspomnieć. Do tego jednak niespodziewanie nie doszło. Zabrakło także m.in. Novaka Djokovicia czy Ash Barty, przez co produkcja może być postrzegana jako taka, której potencjał został zmarnowany.

Na platformie Netflix jest już dostępny pierwszy sezon serialu "Break point". Produkcja opowiada o pierwszej części sezonu tenisowego 2022. W każdym z pięciu odcinków jest kilku bohaterów, wokół których toczy się akcja. Środowisko tenisowe bardzo czekało na ten serial, mając nadzieję, że będzie podobnie udany jak netfliksowy materiał o Formule 1 ("Drive to survive").

Zobacz wideo Na co stać Igę Świątek w tym sezonie? "Zawiesiła poprzeczkę bardzo wysoko"

Iga Świątek tłumaczy

Po pierwszym sezonie serialu "Break point" można mieć mieszane uczucia. Z punktu widzenia polskiego kibica rozczarowujące to, że w pierwszych odcinkach Iga Świątek jest prawie przemilczana. Jej nazwisko pada dosłownie kilka razy. Nie słyszymy jej wypowiedzi, choć przyczynę tego sama tenisistka tłumaczyła w wywiadzie dla "Vogue".

- Zanim zgodziłam się być w tym serialu, naprawdę dużo o tym myślałam - prawie pięć miesięcy! Gdy zgodziłam się dołączyć, oni już zaczęli nagrywać z innymi zawodnikami. Zaczęliśmy kręcić po moim finale na Roland Garros, więc dość późno. Tenis jest moim pierwszym i najważniejszym priorytetem, więc mój zespół i ja chcieliśmy być pewni, że udział Netfliksa nie wpłynie na moje wyniki sportowe - wyjaśniała Polka.

To, że twórcy serialu przez długi czas nie mieli zgody od Świątek na dołączenie do produkcji, wszystkiego jednak nie tłumaczy. Pierwsze pięć odcinków w dużej mierze kręci się wokół tematu: odchodzą powoli starzy mistrzowie jak Roger Federer, Rafael Nadal, Novak Djoković, Serena Williams - kto ich zastąpi?

Ledwie kilka zdań o Polce

Akcja trzeciego odcinka rozgrywana jest w trakcie marcowego turnieju w Indian Wells. Dowiadujemy się, że w zawodach nie weźmie udziału liderka rankingu Ashleigh Barty, która - jak wówczas informowano - prawdopodobnie zaraz zakończy karierę. Ostatecznie tak się stało - Australijka zdecydowała zrezygnować z dalszej gry. Następnie pokazywane są Paula Badosa, Aryna Sabalenka i Maria Sakkari jako potencjalne pretendentki do zastąpienia Barty. Nie ma słowa o Świątek ani o jej fantastycznej wiosennej serii zwycięstw. 

W kontekście Polki jako następczyni legend mówi się jedynie w oficjalnym zwiastunie pierwszego sezonu (0:25):

 

W czwartym odcinku przenosimy się do Madrytu. Ale tak, jak przy Indian Wells wspomniano o nieobecności Barty, tak przy turnieju w stolicy Hiszpanii nie mamy informacji, że Świątek - będąca już przecież liderką rankingu WTA - wycofała się z rywalizacji na stołecznych obiektach Caja Magica. Na wstępie pada nawet zdanie: "Witamy w Madrycie. Grają tu najlepsi, drabinka wygląda atrakcyjnie". O nieobecności Polki jakby zapomniano. Odcinek jest poprowadzony z perspektywy drugiej wówczas tenisistki świata, Hiszpanki Badosy.

Jedną z bohaterek trzeciego odcinka jest także wspomniana już Sakkari, aktualnie szósta tenisistka na świecie. Poznajemy jej rodzinę, opowiada o swoich przeżyciach i emocjach. Dowiadujemy się, że Greczynka ma traumę związaną z tym, że dotychczas w większości turniejów odpadała na etapie półfinałów. Chciałaby wreszcie wygrać większą imprezę.

Z takimi nadziejami Sakkari przyjechała do Indian Wells na turniej nazywany "piątą lewą Wielkiego Szlema". Grecka tenisistka dochodzi tam do finału, w którym przegrywa ze Świątek. Historia i mecz finałowy opowiadany jest jednak wyłącznie z perspektywy Sakkari. O Świątek powiedziano jedynie, że jest utalentowaną tenisistką, która stanowi zagrożenie dla rywalki. Pierwszy raz nazwisko Polki pada w serialu dopiero w 30. minucie trzeciego odcinka - właśnie w kontekście finału z Sakkari w Kalifornii.

Bez Djokovicia i Barty, ciekawie o Kyrgiosie

Nieco zaskakujący jest także dobór bohaterów innych odcinków. Akcja pierwszego i drugiego rozgrywa się podczas Australian Open 2022. Środowisko tenisowe żyło wtedy głównie sprawą deportacji Novaka Djokovicia. Tej historii poświęca się jednak raptem dwie pierwsze minuty. Francis Tiafoe, 17. tenisista świata, komentuje zamieszanie z Serbem z uśmiechem na ustach: "Cóż, jednego mniej".

Nie usłyszymy też ani słowa o sukcesie Barty w Melbourne, która - zanim ostatecznie zakończyła karierę -  jako pierwsza Australijka od 1978 roku wygrała w ojczyźnie turniej wielkoszlemowy. W zamian poznajemy historię Nicka Kyrgiosa. To barwna postać męskiego tenisa, która nie wykorzystuje całego swojego potencjału, bo - jak sam przyznaje - tenis nie jest jego priorytetem. "To zadymiarz", "Zmarnowany potencjał", "Można go kochać albo nienawidzić, ale zawsze zapewni ci rozrywkę" - słyszymy komentarze w serialu.

Sam Kyrgios opowiada, że za bardzo nie zależy mu na tenisowej karierze. - Ze względu na zdrowie psychiczne nie będę grał cały rok. Za bardzo cenie rodzinę, przyjaciół, by stawiać tenis na pierwszym miejscu - tłumaczy.

Dodaje też, że ma krótki lont, w ferworze walki staje się innym człowiekiem. To nawiązanie do jego licznych skandalicznych zachowań na korcie jak m.in.: kłótnie z sędziami, rzucanie krzesełkiem, obrażanie kibiców czy łamanie rakiet. Odcinek kończy się wygraną Kyrgiosa w rywalizacji deblistów w Australian Open 2022 w parze z Thanasim Kokkinakisem, prywatnie jego przyjacielem.

W pierwszych pięciu odcinkach kilka razy słyszymy od narratora zdanie "Nowe pokolenie zaczyna dochodzić do głosu". Mimo to nie pojawia się nie tylko Świątek, ale także nowy lider męskich rozgrywek Carlos Alcaraz. 19-letni Hiszpan wspominany został tylko w kontekście rywalizacji z Matteo Berrettinim w Australian Open. O Włochu i jego byłej partnerce, Australijce Ajli Tomljanović, opowiada drugi odcinek "Break Point". To była jedna z niewielu par w tenisowym tourze, ale nie są już razem od kilku miesięcy.

Trzeci odcinek "Kalifornijskie marzenia" jest nie tylko o Sakkari, ale także o Taylorze Fritzu. Dziewiąty zawodnik rankingu ATP długo czekał na taki sukces jak w Indian Wells 2022. Tym bardziej że w finale 25-latek pokonał Rafaela Nadala, a sam pochodzi z Kalifornii.

Młodzi chcą zatrzymać Nadala

W Madrycie w czwartym odcinku kamera towarzyszy głównie reprezentantce gospodarzy Pauli Badosie oraz Tunezyjce Ons Jabeur. Ta druga wygrała imprezę w stolicy Hiszpanii. Podkreślana jest waga jej sukcesów jako pierwszej wybitnej tenisistki z Afryki.

Ostatni odcinek pierwszego sezonu przenosi się do Paryża. To historia o dwóch tenisistach, którzy próbują zatrzymać Nadala, czyli trzynastokrotnego. Liczą na to Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime oraz Norweg Casper Ruud. Ten pierwszy przegrywa z Hiszpanem w czwartej rundzie, drugi w finale.

Obaj są mocno związani z Nadalem. Trenerem Auger-Aliassime’a jest Toni Nadal, wujek hiszpańskiego tenisisty, który wychował Rafę na wielkiego mistrza. Dowiadujemy się, że wujek Toni będzie kibicował w tym meczu bratankowi, co podkreśla w kilku wypowiedziach. Jest za to powszechnie krytykowany, że stanął przeciwko swojemu aktualnemu zawodnikowi. To jeden z ciekawszych wątków w serialu.

Będzie drugi sezon

W serialu "Break point" ledwie wspomniany został temat nierówności w zarobkach między tenisistami i tenisistkami. Nie ma słowa o wojnie w Ukrainie i tego, jaki wpływ wywarła na zawodników. Więcej jest uświadamiania kibiców w kwestii pieniędzy. - Jak jesteś w top 10 rankingu to liczy się wygrana w całym turnieju, ale jak jesteś w top 50 to wygrana w pierwszej rundzie wielkoszlemowej daje ci już 100 tys. dolarów, co może uratować cały twój sezon - dowiadujemy się z serialu.

Tenisiści, trenerzy i inne osoby występujące w pierwszym sezonie na każdym kroku powtarzają też, że w tenisie najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie mentalne. To uwaga słuszna, ale z drugiej strony przedstawiane jest to tak, jakby przygotowanie fizyczne i taktyczne nie odgrywały prawie żadnej roli.

Oprócz narratora najczęściej wypowiadają się byli liderzy rankingów Maria Szarapowa i Andy Roddick oraz dziennikarka Courtney Nguyen. Drugi sezon ma być opublikowany w połowie 2023 roku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.