Iga Świątek (1. WTA) niebawem rozpocznie rywalizację w Australian Open. Rywalką liderki rankingu w I rundzie będzie Niemka Jule Niemeier (68. WTA). Mats Wilander, były tenisista uważa, że Świątek jest aktualnie najlepszą tenisistką na świecie. - Uważam, że dominacja Igi Świątek będzie zależała od niej samej. Rok 2022 był dla niej pełen sukcesów. Udowodniła nie tylko nam, ale również sobie, że jest najlepszą zawodniczką na świecie. Momentem przełomowym było US Open. Wtedy pokazała, że dominuje nie tylko na mączce - mówił Wilander.
David Haggerty, prezes Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF) rozmawiał z Faktem przed rozpoczęciem Australian Open. Zdaniem Amerykanina nowy sezon będzie bardzo udany dla Igi Świątek. - Myślę, że przed Igą kolejny dobry rok, choć trzeba pamiętać, że ma teraz wielką tarczę strzelniczą na plecach. Każdy chce wygrać z numerem jeden - stwierdził. Haggerty odniósł się też do faktu, że Polka nie zagrała w turnieju finałowym Billie Jean King Cup w Glasgow.
- To był niefortunny zbieg okoliczności, normalnie WTA Finals kończą się w niedzielę. Tym razem zakończyły się w poniedziałek, co nie dało nam zbyt wielkiego pola do manewru. Termin rozgrywania naszego turnieju został przez nas potwierdzony już w czerwcu, WTA zrobiła to dopiero we wrześniu, po US Open. Nie byliśmy w stanie nic zrobić. Zrobimy wszystko, żeby taka sytuacja nie powtórzyła się w kolejnych latach - dodał prezes ITF.
David Haggerty uważa, że Polska może zorganizować turniej finałowy Billie Jean King Cup w 2023 i 2024 roku. W tym roku Polski Związek Tenisowy ubiega się ze swoim czeskim odpowiednikiem o organizację turnieju. Mówi się o takich miastach jak Gliwice, Ostrawa czy Katowice. - Wybierzemy ofertę najbardziej satysfakcjonującą nas logistycznie i finansowo, ale na pewno macie w Polsce jeszcze jeden atut - Igę Świątek. Jej obecność na pewno przyciągnie kibiców - podsumował Amerykanin.
Tegoroczna edycja turnieju finałowego Billie Jean King Cup odbędzie się w dniach 7-12 listopada, a pewny udział mają już finaliści z 2022 roku, czyli Australia i Szwajcaria. Łącznie w finałach zagra dwanaście reprezentacji.