21-krotny mistrz Wielkiego Szlema, były numer jeden na świecie - Novak Djokovic, poruszająco mówił o trudnościach, jakie kariera tenisowa nakłada na jego życie osobiste. Dwanaście miesięcy po deportacji z Australii za brak szczepienia powraca, by zatriumfować w Melbourne.
Serb udzielił ostatnio wywiadu portalowi "Tenis Mayors", gdzie poruszono bardzo wiele tematów. Jednym z nich było życie prywatne. Sportowiec przyznał, że nie jest łatwo pogodzić pracę z życiem rodzinnym, a także nie ukrywał, jakie emocje nim targają, kiedy musi opuszczać dom.
- Nie jest to łatwe, nie ma złotej recepty. Jak każdy, kto dużo podróżuje ze względu na charakter swojej pracy, mam trudności z widywaniem się z żoną i dziećmi, rodzicami, braćmi… Nie mogę spędzać z rodziną tyle czasu, ile bym chciał, np. spędzę teraz ponad miesiąc w Australii. To boli, płaczę za każdym razem, gdy wychodzę z domu. Czasami chciałbym, żeby było inaczej, ale znowu jestem bardzo wdzięczny za wszystko, co dało mi życie. Moje trudy są niczym w porównaniu z trudnościami innych ludzi - powiedział Novak Djoković.
- Staram się być tego świadomy, ale nadal bardzo tęsknię za rodziną. Ciągle szukam tej równowagi razem z żoną. Czasem mi się to udaje, czasem nie. Życie jest takie, jak fale, w górę i w dół, więc najważniejsze dla mężczyzny jest pozostać wiernym sobie i starać się dostosować do wszystkich okoliczności - mówił z przejęciem Serb.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Novak Djoković pokazał, że mimo czwartego miejsca w rankingu ATP nadal jest w wielkiej formie. Serb w niedzielnym finale turnieju ATP 250 w Adelajdzie zdołał odwrócić losy meczu z Sebastianem Kordą i zdobyć 92. tytuł w karierze. Po przegranym pierwszym secie buzowały w nim ogromne emocje, czego dowodem było wyrzucenie z boksu swojego brata Marka. - "Wynoś się, ty, ty, wynoś się!" - rzucił wściekły tenisista.
Djoković dzięki zwycięstwu w Adelajdzie umocnił się w gronie faworytów do zwycięstwa w tegorocznym Australian Open. Pierwszy turniej wielkoszlemowy w sezonie odbędzie się w dniach 16-29 stycznia. Serb, który do rywalizacji w Melbourne powróci po rocznej przerwie, powalczy o dziesiąte zwycięstwo w tych zmaganiach. Dodatkowo postara się przedłużyć zwycięską passę w Australii, w której po raz ostatni przegrał w 2018 roku.