Iga Świątek "Gościem Wiadomości" w TVP. Wyznaczyła cele na nadchodzący sezon

- Sama nie do końca jeszcze wiem, na co mnie stać, jednak muszę być skoncentrowana, aby ciągle robić progres. Trzymałam bardzo wysoki poziom, mimo że presja była również duża. Jestem z siebie dumna, że zakończyłam ubiegły rok w taki, a nie inny sposób - powiedziała Iga Świątek w programie "Gość wiadomości" na antenie Telewizji Polskiej.

Iga Świątek bardzo dobrze rozpoczęła nowy sezon rozgrywek WTA. Zwyciężyła do tej pory dwa mecze w turnieju United Cup - z Julią Putincewą (51. WTA) 6:1, 6:3 oraz Belindą Bencic (12. WTA) również 6:3, 7:6.

Zobacz wideo "Innsbruck to dobre miejsce do ataku". Granerud może mieć problem w kluczowym momencie TCS?

Świątek określa cele na przyszły sezon. "Najważniejsze to nie wracać do ubiegłego roku"

21-latka była ostatnio "Gościem Wiadomości" na antenie TVP i opowiedziała o celach na zbliżające się miesiące. - W poprzednim sezonie wszystko wyszło lepiej, niż planowałam. Sama nie do końca jeszcze wiem, na co mnie stać, jednak muszę być skoncentrowana, aby ciągle robić progres. Trzymałam bardzo wysoki poziom, mimo że presja była również duża. Jestem z siebie dumna, że zakończyłam ubiegły rok w taki, a nie inny sposób - zakomunikowała.

Styczeń jest miesiącem, podczas którego zawodnicy rywalizują na kortach twardych. Pomimo miłości do kortów ziemnych, Iga chce zdobywać największe laury na każdej nawierzchni. - Każdy turniej w tym sezonie będzie dla mnie ważny. Najlepiej czuje się na korcie ziemnym i to nie jest wielką tajemnicą, jednak postaram się dawać jak najlepsze rezultaty również na trawie i kortach twardych. Najważniejsze to nie wracać do roku 2022. Nie chcę narzucać na siebie presji, związanej z wynikami w ubiegłym sezonie - podsumowała reprezentantka Polski.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Dwa tygodnie do Australian Open. Świątek chce poprawić ubiegłoroczny półfinał

Za niespełna dwa tygodnie (dokładnie 16 stycznia) rozpocznie się pierwszy turniej wielkoszlemowy w 2023 roku. W ubiegłym roku Świątek zakończyła rywalizację w Australian Open na półfinale po porażce z Danielle Collins 0:2 (4:6, 1:6). Był to jednak jej najlepszy wynik w historii udziałów w AO. 

W tym sezonie ma jednak jasny cel. - Chcę wygranej. Od początku turnieju muszę być skoncentrowana na danym meczu i starać się nie wybiegać w przyszłość - powiedziała kilka dni temu w rozmowie z TVP, o czym więcej -->TUTAJ

Więcej o: