Dla Borisa Beckera ostatnie miesiące nie były zbyt udane. Były niemiecki tenisista osiem miesięcy spędził w jednym z brytyjskich więzień, gdzie odsiadywał wyrok za oszustwa podatkowe. Kilka dni temu opuścił areszt, a wszystko za sprawą luki w brytyjskim prawie, o czym więcej pisaliśmy --> TUTAJ.
Tuż po wyjściu z więzienia Becker zdecydował się na udzielenie pierwszego publicznego wywiadu od dłuższego czasu. Za ekskluzywną rozmowę ze Steve'em Gatjenem z Sat TV były zwycięzca Wimbledonu zarobił sporą sumę. Na jego konto wpłynie aż 435 tysięcy funtów. Za godzinę rozmowy.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
W wywiadzie, który będzie miał swoją premierę we wtorkowy wieczór, 55-latek ujawni m.in. jak przeżywał pobyt w więzieniu oraz opisze warunki w brytyjskich celach. We fragmentach wywiadu opublikowanych przedpremierowo przez "Bild" Becker mówi także m.in. o przemocy, którą spotkał w londyńskich celach.
Jak donoszą zagraniczne media wywiad z Sat TV to nie jedyny zarobek tenisisty w ostatnim czasie. Becker miał już podpisać kilka kontraktów oraz umówić się na kolejne rozmowy m.in. z brytyjskimi mediami. Niemiec ma także w najbliższym czasie wydać książkę.
Becker z problemami finansowymi zmaga się od wielu lat. 21 czerwca 2017 roku oficjalnie ogłosił niewypłacalność. Jego dług wynosił wówczas około 50 milionów funtów. Ponadto tenisistka miał na swoim koncie aktywnych kilka aktywów i pożyczek, które miały pomóc w uniknięciu spłaty powyższych długów. Za wszystkie oszustwa Becker został skazany łącznie na 2,5 roku pozbawienia wolności.