W czwartek wieczorem pojawiły się bardzo niepokojące informacje na temat Kamila Majchrzaka. Według eksperta Eurosportu Karola Stopy, polski tenisista miał zostać przyłapany na stosowaniu dopingu. - To może oznaczać bardzo poważne konsekwencje, ale sprawa jest jeszcze świeża, taka sprzed paru godzin dosłownie - stwierdził Stopa.
Jego doniesienia potwierdził niedługo później sam Kamil Majchrzak, który opublikował oświadczenie w tej sprawie w mediach społecznościowych.
- Jestem zmuszony przekazać niezwykle trudną i druzgocącą dla mnie informację. W październiku i listopadzie 2022 roku przeszedłem kontrole antydopingowe, których wynik okazał się być pozytywny - napisał Majchrzak.
- Z całą stanowczością podkreślam, iż nigdy, przenigdy świadomie nie zażyłem żadnej zakazanej substancji. Pozytywny wynik jest dla mnie ogromnym szokiem, tym bardziej, iż nie wiem, w jaki sposób niedozwolona substancja znalazła się w moim organizmie - zaznaczał polski tenisista.
- Rozpocząłem najtrudniejszą walkę w moim życiu - walkę o udowodnienie swojej niewinności i powrót do sportu, który kocham - zakończył Majchrzak.
Kamil Majchrzak w rankingu ATP zajmuje obecnie 77. miejsce. To oznaczało pewny udział w turnieju głównym wielkoszlemowego Australian Open na początku przyszłego roku. Oznaczało, bo teraz niemal pewne jest, że Polak zostanie zawieszony. Pytanie tylko, na jak długo.