W piątek najpierw na kort w sesji dziennej wyszli Danił Miedwiediew oraz Novak Djoković. To spotkanie nie miało większego znaczenia, oprócz prestiżowego, gdyż Serb miał na swoim koncie dwa zwycięstwa i pewne wyjście z grupy. Natomiast Rosjanin przegrał oba pierwsze pojedynki. Mimo to ich konfrontacja była epicka i zostanie zapamiętana na długo. Nole wygrał to spotkanie 6:3, 6:7(5), 7:6(2), czym przyklepał pierwszą lokatę w "Grupie Czerwonej".
Niedawny zwycięzca poza turniejem
W sesji wieczornej czekał nas pojedynek typowy dla tenisowych zmagań - kto wygra awansuje, przegrany odpada. Mierzyli się Andriej Rublow oraz Stefanos Tsitsipas, najmłodszy triumfator tej imprezy od 2001 roku, zwyciężał w 2019 roku. Faworytem tej rywalizacji był właśnie Grek, lecz mimo wygrania pierwszego seta, górą w całym meczu był Rosjanin. Wygrał 3:6, 6:3, 6:2 i z bilansem dwóch zwycięstw oraz jednej porażki, awansował do półfinału.
Końcowe rozstrzygnięcia w "Grupie Zielonej" poznaliśmy dzień wcześniej. Tam również doszło do niespodzianek - jeśli możemy doszukiwać się takich w "turnieju mistrzów" - gdyż dalej zagrają Casper Ruud i Taylor Fritz. W grupie zmagania z jednym zwycięstwem zakończyli Felix Auger-Aliassime oraz Rafael Nadal. Słaba postawa Hiszpana nie dziwi, gdyż dopiero wracał po kontuzji, ale Kanadyjczyk był ostatnio w szczytowej formie. W październiku wygrał trzy turnieje z rzędu.
W sobotnich półfinałach zmierzą się Novak Djoković i Taylor Fritz - ich mecz w sesji dziennej o 14:00. O 21:00 rozpocznie się starcie Caspera Ruuda z Andriejem Rublowem. Dla Amerykanina to pierwszy występ w karierze w ATP Finals. Dla Norwega oraz Rosjanina - drugi. Łącznie cała trójka występowała w tym turnieju pięć razy, tyle samo ile końcowych triumfów ma w nim Novak Djoković.
Równolegle, na takich samym zasadach, rozgrywany jest turniej deblowy. Tam o finał zagrają pary - Rajeev Ram/Joe Salisbury - Wesley Koolhof/Neal Skupski oraz Nikola Mektić/Mate Pavić - Lloyd Glasspool/Harri Heliovaara. Te spotkania również odbędą się również w sobotę.
