Urszula Radwańska (WTA 420.) w sobotni wieczór stanęła przed szansą wygrania pierwszego od kilkunastu miesięcy turnieju. Młodsza z sióstr Radwańskich ostatni powód do świętowania na korcie miała jeszcze w lutym 2021 roku, gdy zwyciężyła w halowym turnieju rangi ITF w Moskwie. Teraz dotarła do finału ITF World Tennis Tour w kanadyjskim Calgary.
W decydującym meczu przeciwniczką Polki była utalentowana 18-latka z USA, Robin Montgomery (WTA 247.). Tenisistka ta ma na koncie zwycięstwo w juniorskim US Open w 2021 roku i uważana jest za wielki talent. Do tej pory Montgomery i Radwańska spotkały się na korcie dwukrotnie. W kwietniu Amerykanka okazała się lepsza podczas 1/8 finału turnieju w Nottingham, wygrywając 2:0. Radwańska zwyciężyła natomiast w niedawnym, październikowym meczu ćwierćfinałowym w Toronto, także 2:0.
Finałowy mecz w Calgary od początku był niezwykle zacięty. Obie tenisistki były skoncentrowane na tym, by nie popełnić błędu i nie dać swojej rywalce przewagi. Uważnie pilnowały własnego podania i w efekcie nie obejrzeliśmy żadnego przełamania aż do stanu 6:6. O losach seta musiał zadecydować tie-break.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
W nim Radwańskiej udało się wyjść na prowadzenie 2:0, jednak Robin Montgomery nie poddawała się i odrabiała straty. Dwukrotnie przełamała podanie Radwańskiej i dogoniła ją przy stanie 4:4. Polka chwilę później wyszła ponownie na prowadzenie 6:5 i miała piłkę setową. Nie zdołała jednak jej wykorzystać, co szybko się zemściło. Przegrała dwie kolejne piłki przy swoim serwisie i to Montgomery wyszła na prowadzenie 7:6. Wykorzystała już pierwszą piłkę setową i wygrała ostatecznie tę partię 7:6(6).
Drugiego seta lepiej rozpoczęła Urszula Radwańska. Już w pierwszym gemie przełamała 18-latkę i szybko objęła prowadzenie 3:1. Montgomery szybko się jednak pozbierała i odpowiedziała tym samym. Wyrównała przy stanie 4:4 i od tego momentu oglądaliśmy rywalizację punkt za punkt, gem za gem. Przy stanie 6:5 dla Amerykanki nasza tenisistka popełniła błąd. Przegrała własne podanie. Montgomery wykorzystała już pierwszego meczbola i wygrała 7:5, a w całym meczu 2:0.
Spotkanie było niezwykle zacięte i trwało 2 godziny i 7 minut. Ostatecznie to młoda zawodniczka z USA będzie się cieszyć zwycięstwem w turnieju o puli nagród wynoszącej 60 tysięcy dolarów. Triumf przybliży ją także do awansu do najlepszej 200 rankingu WTA. Urszuli Radwańskiej na pocieszenie zostaje, że także zanotuje skok w rankingu. Powinna znaleźć się na 341. miejscu, a więc blisko o osiemdziesiąt lokat wyżej, niż obecnie.