Ranking WTA aktualizowany oraz publikowany jest co poniedziałek, lecz z uwagi na finał turnieju Finals, federacja rozgrywek kobiet zrobiła to dopiero we wtorek. Znana jest już kolejność rankingowa w jakiej zakończą sezon tenisistki.
Królowa tego sezonu jest tylko jedna - Iga Świątek. Polka kończy rok z 11085 punktami na koncie, a druga w rankingu Ons Jabeur ma ich na swoim koncie ponad połowę mniej - 5055 punktów. 21-latka w tym sezonie wygrała wielkoszlemowe Roland Garros oraz US Open. Do tego dorzuciła turnieje rangi Masters 1000 - w Doha, Indian Wells, Miami oraz Rzymie. Wygrane "pięćsetki" to Stuttgart i San Diego.
To triumfy "punktowane", bo przecież Iga ma na swoim tegorocznym koncie również osiągnięcia w postaci 37 spotkań bez porażki, co jest wyrównaniem rekordu Martiny Hingis.
Tak prezentuje się aktualnie czołowa dziesiątka rankingu WTA:
"Jeden z najlepszych sezonów w tym wieku" - napisał oficjalny profil WTA o wyczynach Polki, której wynik punktowy na koniec roku jest drugim w historii. Lepszy wynik osiągnęła tylko Serena Williams w 2013 roku.
Oprócz Świątek swoje najlepszy wyniki osiągnęły również Ons Jabeur, która dwukrotnie grała w wielkoszlemowych finałach czy Jessica Pegula. Amerykanka wygrała tylko jeden turniej, ale swój wynik zawdzięcza bardzo dużej stabilności - w trzech z czterech imprez wielkoszlemowych w tym roku dochodziła do ćwierćfinału. Nie udało jej się to tylko na Wimbledonie, który w dodatku nie był punktowany.
Na specjalne wyróżnienie zasługuje Caroline Garcia. Francuzka zwieńczyła swój najlepszy sezon w karierze triumfem w WTA Finals. Pokonała ona Arynę Sabalenkę 7:5, 6:2. Wcześniej zwyciężyła w trzech innych turniejach - w tym Masters 1000 w Cincinnati. Sezon, w którym startowała z 74. pozycji w rankingu, zakończyła na 4. lokacie.
Jeśli chodzi o pozostałe reprezentantki Polski - 49. Magda Linette, 116. Magdalena Fręch, 154. Maja Chwalińska, 249. Weronika Falkowska, 261. Katarzyna Kawa, 420. Urszula Radwańska.