Co za akcja Świątek. Rywalka stała jak wryta, mogła tylko obserwować [WIDEO]

Iga Świątek wywalczyła w czwartek przepustkę do półfinału WTA Finals. Polka pokonała 6:3, 6:2 Francuzkę Caroline Garcię, prezentując kilka rewelacyjnych zagrań. Jedno z jej uderzeń wprawiło rywalkę w osłupienie.

Iga Świątek (1. WTA) podczas WTA Finals prezentuje formę, którą zachwycała przez zdecydowaną większość kończącego się sezonu. Na otwarcie rywalizacji w Fort Worth w Teksasie liderka rankingu WTA odprawiła w dwóch setach Rosjankę Darię Kasatkinę (8. WTA). Kłopotów nie sprawił jej również mecz z najgroźniejszą rywalką w grupie, Caroline Garcią  (6. WTA).

Zobacz wideo Trener polskich skoczków wskazał kluczową zmianę po klęsce z zeszłego sezonu. "To wielka zaleta"

Świątek w półfinale WTA Finals. Polka po raz kolejny zachwyciła swoimi umiejętnościami

Przed drugim starciem w grupie można było się spodziewać wyrównanej walki. Francuzka była bowiem jedną z ośmiu zawodniczek, które zdołały w tym sezonie pokonać liderkę rankingu WTA. Miało to miejsce w ćwierćfinale turnieju WTA w Warszawie, w którym Garcia sięgnęła później po tytuł. Wyrównany był jednak tylko początek. Polka na otwarcie utrzymała podanie, a w gemie serwisowym rywalki zachwyciła świetnym zagraniem.

Przy stanie 15:15 w drugim gemie tenisistki na początku prowadziły wymianę zza linii końcowej. Po kątowym zagraniu Garcia zdecydowała się pójść do siatki i liczyła na szybki punkt. Świątek nie dała się jednak zaskoczyć i odegrała piłkę po linii, czym zaskoczyła rywalkę. Francuza mogła tylko patrzeć jak piłka wpada w boisko, a rewelacyjne zagranie 21-latki zostało nagrodzone brawami publiczności.

Ostatecznie lepsza w tym gemie okazała się Garcia, która później zdołała przełamać podanie Polki. Liderka światowego rankingu od razu odrobiła stratę i później przejęła kontrolę na korcie. Świątek dołożyła drugie przełamanie w ósmym gemie, by po chwili cieszyć się ze zwycięstwa 6:3. W drugiej partii nie dała Francuzce żadnych szans, dwukrotnie odbierając jej serwis i wygrywając 6:2.

Czwartkowe zwycięstwo zapewniło Świątek awans do półfinału turnieju mistrzyń. W ostatnim meczu grupowym Polka zmierzy się z Coco Gauff (4. WTA), która z dwoma porażkami na koncie nie ma już szans na grę w kolejnej fazie. O drugą przepustkę do półfinału powalczą w bezpośrednim starciu pogromczynie Amerykanki, Garcia i Kasatkina.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.