Już 14. Nowa superseria! Iga Świątek wygrywa jak Williams, Navratilova i Graf

Łukasz Jachimiak
Było 6:2, 6:3 z Kasatkiną, jest 6:3, 6:2 z Garcią. Iga Świątek nie daje szans rywalkom z top 10 światowego rankingu. Na WTA Finals w Fort Worth najlepsza tenisistka świata gra tak znakomicie i uzyskuje takie wyniki, że statystycy zestawiają jej nazwisko z największymi w historii Martiną Navratilovą i Steffi Graf.

W lipcu Iga Świątek przegrała z Caroline Garcią 1:6, 6:1, 4:6 w ćwierćfinale turnieju WTA 250 w Warszawie. To był gorszy moment Igi w genialnym dla niej 2022 roku. W tamtym miesiącu numer 1 rankingu WTA rozegrała tylko cztery mecze, z których przegrała dwa. Pierwszy - z Alize Cornet w trzeciej rundzie Wimbledonu. Stało się to po 37 kolejnych zwycięstwach Polki i zdobyciu aż sześciu tytułów z rzędu.

Zobacz wideo Nowa Iga Świątek. Jednak Djoković, a nie Nadal? [Sport.pl LIVE]

Teraz Świątek gra na poziomie przypominającym ten, jaki pokazywała budując najdłuższą serię wygranych meczów w tenisie kobiet w XXI wieku.

W drugiej kolejce WTA Finals w Fort Worth Garcia grała naprawdę dobry mecz, ale urwała Idze tylko pięć gemów. W całym spotkaniu Świątek popełniła zaledwie osiem niewymuszonych błędów (przy 17 uderzeniach kończących), z czego w drugim secie - tylko dwa. Garcia pomyliła się 20 razy (przy 19 winnerach).

Tytuł, finał, tytuł - znów jest Iga i jej liga

Im bliżej końca sezonu, tym bardziej Świątek wygląda na zawodniczkę grającą tenis nieosiągalny dla nikogo innego na świecie. Licząc z wygranym US Open rozegrała 17 meczów, z których wygrała 16. Po triumfie w wielkoszlemowej imprezie w Nowym Jorku dotarła do finału w Ostrawie, wygrała turniej w San Diego, a teraz błyszczy w wydawałoby się najtrudniejszych zawodach.

W Teksasie grają tenisistki wyłącznie z top 10 rankingu WTA. Ale w 2022 roku Świątek wygrała wszystkie mecze z takimi przeciwniczkami. Spójrzmy na zapis spotkań Igi z rywalkami klasyfikowanymi w top 10 w tym sezonie:

  • 6:2, 6:3 z Aryną Sabalenką (wtedy numer 2)
  • 6:4, 6:3 z Marią Sakkari (6)
  • 6:2, 6:0 z Anett Kontaveit (7)
  • 6:4, 6:1 z Sakkari (6)
  • 6:2, 6:2 z Sabalenką (4)
  • 6:2, 6:1 z Sabalenką (8)
  • 6:2, 6:2 z Jabeur (7)
  • 6:3, 7:6 z Jessiką Pegulą (6)
  • 3:6, 6:1, 6:4 z Sabalenką (8)
  • 6:2, 7:6 z Jabeur (2)
  • 6:0, 6:3 z Coco Gauff (8)
  • 4:6, 6:2, 6:2 z Pegulą (6)
  • 6:2, 6:3 z Kasatkiną (8)
  • 6:3, 6:2 z Garcią (6)

To jest 14 zwycięstw, to bilans setów 28:2 i bilans gemów 177:81!

Jeszcze jedno zwycięstwo i Świątek będzie najlepsza w XXI wieku

To jest dominacja, jaką tenisowy świat widzi tylko raz na wiele lat. W XXI wieku mieliśmy jedną tenisistkę, która wygrała więcej kolejnych meczów z rywalkami z top 10 niż teraz Świątek. Krótka czołówka wygląda w tym momencie tak:

  • Justine Henine 15 (w 2007 roku)
  • Iga Świątek 14 (2022)
  • Venus Williams 14 (2001)

Świątek może zagrać w trwającym WTA Finals jeszcze trzy mecze. Oczywiście wszystkie z rywalkami z top 10. Swój rekord może wyśrubować do 17 kolejnych zwycięstw. To byłby zdecydowanie najlepszy wynik w tym stuleciu.

Ale chcąc pokazać, jak rządzi Iga, nie powinniśmy się ograniczać do statystyk tylko z XXI wieku. Jak podaje twitterowy profil WTA Insider, Świątek jest piątą zawodniczką w ostatnich 40 latach, która wygrała co najmniej 14 meczów z rzędu przeciw rywalkom z top 10. Wcześniej dokonywały tego tylko przywołane już przed chwilą Justin Henin i Venus Williams, a także Steffi Graf i Martina Navratilova.

Z pewnością warta przytoczenia jest jeszcze jedna statystyka. Wygrana nad Garcią była dla Świątek już 66. zwycięstwem w 2022 roku (Iga przegrała tylko osiem meczów). Natomiast odkąd Polka została numerem 1 (stało się to 4 kwietnia), jej bilans to 40 zwycięstw w 45 meczach. To drugi najlepszy wynik numeru 1 w XXI wieku. Również 40 ze swych 45 pierwszych meczów w roli liderki wygrała Henin. A lepsza była tylko Serena Williams, która ze swoich pierwszych 45 meczów z "jedynką" przy nazwisku wygrała 42.

Wracając do trwającej serii zwycięstw nad przeciwniczkami z top 10, podkreślmy, że w tym roku Iga zaczęła je pokonywać jeszcze przed objęciem prowadzenia w rankingu WTA. Pierwsze, drugie, trzecie i czwarte zwycięstwo - odpowiednio nad Sabalenką, Sakkari, Kontaveit i znowu nad Sakkari - odniosła zajmując czwarte, czwarte, czwarte i trzecie miejsce. I między innymi dzięki tym zwycięstwom awansowała na pozycję liderki.

W sumie w całej krótkiej jeszcze karierze nasza 21-letnia mistrzyni ma 19 zwycięstw w 26 meczach z tenisistkami z top 10. I zdecydowanie ma widoki na dalsze poprawianie tego już świetnego bilansu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.