Beatriz Haddad Maia (15. WTA) rozgrywa najlepszy sezon w karierze. Brazylijka szczególnie dobrze prezentowała się podczas zmagań na nawierzchni trawiastej, wygrywając turnieje w Nottingham i Birmingham. To pozwoliło jej wspinać się coraz wyżej w rankingu WTA, by osiągnąć najwyższe w karierze, 15. miejsce na liście najlepszych tenisistek świata.
Oprócz singla 26-latka bardzo dobrze spisuje się również w rywalizacji deblowej. Sięgnęła w tym roku po dwa tytuły i była blisko wielkoszlemowego trofeum. W finale Australian Open Brazylijka w parze z Kazaszką Anną Danilliną musiały jednak uznać wyższość najlepszego obecnie debla na świecie, Kateriny Siniakovej i Barbory Krejciovej.
Świetne wyniki w grze podwójnej pozwoliły brazylijsko-kazaskiej parze awansować do WTA Finals. To pierwszy taki przypadek w historii kobiecego tenisa w Brazylii. We wtorek Haddad Maia odniosła kolejny historyczny sukces, wygrywając mecz w turnieju mistrzyń jako pierwsza reprezentantka swojego kraju. Brazylijka i Kazaszka pokonały 7:5, 6:0 Gabrielę Dabrowski i Giulianę Olmos, kończąc spotkanie serią ośmiu wygranych gemów z rzędu.
Po spotkaniu zwyciężczynie nie kryły wielkiej radości, a Haddad Maia szczególne podziękowania skierowała do swoich fanów. - To niesamowite widzieć dopingujących mnie Brazylijczyków. Miałam wyjątkowy rok i naprawdę ciężko pracowałam, aby tu dotrzeć. Jestem bardzo dumna z tego, co udało nam się dzisiaj zrobić - stwierdziła zawodniczka.
26-latka jest niekwestionowaną gwiazdą w swoim kraju. Brazylijscy kibice są pod wrażeniem umiejętności tenisistki i jej kolejnych sukcesów. Także historyczne zwycięstwo w WTA Finals nie uszło ich uwadze. Śledzące poczynania sportowców w olimpijskich dyscyplinach Os Olimpicos nazwało wygraną tenisistki "rewelacyjną" i "wielką". Z kolei skupiające się na sportach kobiet Emporio do Esporte Feminino napisało wprost. - Beatriz Haddad Maia nie przestaje tworzyć historii w brazylijskim tenisie - czytamy na Twitterze.
W drugim meczu podczas WTA Finals Haddad Maia i Danilina zmierzą się z Rosjanką Weroniką Kudermietową i Belgijką Elise Mertens. Mecz ten zaplanowano w nocy z czwartku na piątek na godzinę 2:30.