Iga Świątek piąty raz w tym roku grała z Darią Kasatkiną i piąty raz pokonała Rosjankę bez straty seta. Tym razem Polka wygrała 6:2, 6:3 na otwarcie zmagań w grupie podczas WTA Finals w Fort Worth. Rosyjskie media podkreślają słabość swojej reprezentantki w starciu z najlepszą rakietą świata.
Kasatkina od początku meczu nie miała argumentów, by grać na poziomie Świątek. Portal news.sportbox.ru pisze wprost: "Nie była w stanie tego dokonać".
"Mecz trwał godzinę i 23 minuty, podczas których Kasatkina została przełamana trzykrotnie. Sama nawet raz nie była w stanie tego dokonać" - czytamy. Redakcja dodaje, że ostatnie zwycięstwo Kasatkiny nad Świątek miało miejsce w 2021 r. w Eastbourne. To był ich pierwszy pojedynek. Od tego czasu sporo się zmieniło.
Na stronie sports.ru podano takie same fakty. Redaktorzy nie poświęcili meczowi dużo miejsca. "Rosyjska tenisistka Daria Kasatkina w meczu fazy grupowej WTA Finals nie miała szans i przegrała z pierwszą rakietą świata Igą Świątek z Polski. Spotkanie potrwało godzinę i 23 minuty. Rosjanka nie wykorzystała ani jednego break pointa, natomiast jej rywalka trzy z siedmiu" - opisali.
Krótko, ale dosadnie opisał mecz portal sports24.ru. Podano jedynie informację o wyniku i czasie spotkania, okraszając to tytułem: "Kasatkina poniosła miażdżącą porażkę ze Świątek na początku finałów WTA".
Redakcja sport.express.ru wskazuje, że Kasatkina jeszcze przed meczem miała małe szanse na wygraną, "ale warto było spróbować". Zaznacza, że i tak za mecz dostała punkty do rankingu i bonus finansowy. Dodaje też, że Kasatkina ma za sobą najlepszy sezon w karierze.
Jednak nie boi się pisać bolesnych słów. Mecz trwał dość krótko, co podkreślają na stronie: "Wystarczyło 80 minut". Przypomina, że to piąte starcie obu pań w tym roku i piąte zwycięskie dla Świątek. Bilans ten określa jako "smutną statystykę", bowiem Polka jest pierwszą tenisistką od ośmiu lat, która pięć razy w ciągu roku wygrała z tą samą rywalką.
Więcej pisano o spotkaniu na stronie championat.com, gdzie próbowano szukać jakichkolwiek pozytywów. Redaktorzy strony stwierdzili, że Kasatkina zagrała w drugim secie lepiej niż w pierwszym, ale to było za mało, by postawić się Świątek.
"W drugim secie Kasatkina lepiej spisywała się przy swoich podaniach, ale to oczywiście nie wystarczyło do pokonania tak groźnego przeciwnika i już po godzinie i 23 minutach Iga świętowała sukces. Kasatkina przegrała swój debiutancki mecz w finałach WTA, nie radząc sobie z pierwszą rakietą świata. Co więcej, jest to piąta porażka Rosjanki ze Świątek w tym sezonie" - czytamy.