Trener Igi Świątek mówi o kulisach współpracy. "To klucz"

Dominik Senkowski
Jaka jest tajemnica utrzymywania przez Igę Świątek tak dobrej formy? - Reagujemy na to, co dzieje się na korcie i poza kortem. Spędzamy ze sobą dużo czasu. Mamy obraz 85-90 procent tego, co dzieje się w ogóle w życiu Igi. Jesteśmy w stanie dobierać odpowiednie obciążenia na siłowni, tenisowe i rozmowy odnośnie do sfery mentalnej. To klucz - mówi Tomasz Wiktorowski, trener polskiej tenisistki.

Iga Świątek pokonała Darię Kasatkinę 6:2, 6:3 w pierwszym meczu grupowym turnieju WTA Finals w Fort Worth. Po meczu z polskimi dziennikarzami spotkał się trener Tomasz Wiktorowski.

Zobacz wideo Nowa Iga Świątek. Jednak Djoković, a nie Nadal?

Tomasz Wiktorowski po meczu z Darią Kasatkiną

- Cieszę się, że po tym krótkim, ale trudnym momencie po Wimbledonie - w okolicach turnieju w Warszawie - udało się odbudować formę Igi i wrócić na dobre tory. Iga znów gra solidnie - powiedział szkoleniowiec liderki rankingu.

Spotkanie z Kasatkiną to 73. pojedynek w tym sezonie rozegrany przez Świątek. Tak dużo jej w dorosłej karierze Polka nie grała. Na ile jest zmęczona, a na ile ma jeszcze siły do walki w Turnieju Mistrzyń?

- Na pewno możemy mówić o jakimś poziomie zmęczenia. Natomiast fizycznie Iga jest przygotowana do tego turnieju. Wiadomo, że odkłada się zmęczenie mentalne. Staraliśmy się tak zaplanować ostatnie tygodnie, by był czas zarówno na regenerację fizyczną, jak i mentalną - przyznał Wiktorowski.

Ostatnie miesiące są najlepsze w karierze Igi Świątek. Wygrała osiem turniejów, w tym dwa wielkoszlemowe. Od ponad 30. tygodni jest najlepszą rakietą świata. Sama przyznaje, że nie byłaby w tym miejscu, gdyby nie jej team. 

Jak team pomaga Świątek

- Team zawsze ocenia się po wynikach. Jesteśmy dumni z tych wyników. Mamy też pomysł na to, co robić dalej. Mam nadzieję, że będziemy mogli to dalej realizować, a Iga będzie to tak efektywnie przekuwać w kolejne punkty, gemy, sety i zwycięstwa. Na razie myślimy tylko o odpoczynku po tym meczu i kolejnym spotkaniu w czwartek - mówi trener Świątek. W czwartek rywalką Polki będzie Caroline Garcia z Francji.

Jak team Igi Świątek pomaga tenisistce utrzymać wysoką dyspozycję przez cały sezon? - Przede wszystkim reagujemy na to, co dzieje się na korcie i poza kortem. Spędzamy ze sobą dużo czasu. Mamy obraz 85-90 procent tego, co dzieje się w ogóle w życiu Igi. Jesteśmy w stanie dobierać odpowiednie obciążenia na siłowni, tenisowe i rozmowy odnośnie do sfery mentalnej. To klucz, by dobierać to w zależności od potrzeb - przekonuje Wiktorowski.

- Elastyczne reagowanie jest ważne. To wszystko musi być też spięte z dialogiem z Igą. Jeśli tego nie zaakceptuje, to nasze plany nie zadziałają. Bardzo istotnym elementem naszych działań jest sama Iga, która również dostarcza nam wielu informacji, na podstawie których jesteśmy w stanie pracować - dodaje.

A jak team tenisistki podchodzi do kwestii oczekiwań? - Staramy się nie wywierać presji na Idze. Natomiast każdy ambitny zawodnik, który wie, co potrafi, wywiera taką presję w pewnym stopniu na siebie. Iga wykonuje pracę z Darią, by sobie z tym radzić. Jesteśmy w tym teamie razem, ale obowiązki mamy podzielone - kończy Wiktorowski.

Początek meczu Świątek - Garcia w czwartek koło godziny 23:00 czasu polskiego. Transmisja w Canal Plus. Relacja w Sport.pl. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.