W poniedziałek w Forth Worth w Teksasie rozegrano mecze grupy Nancy Richey w grze pojedynczej i grupy Rosie Casals w deblu. W spotkaniach singlistek nie brakowało niespodzianek. W pierwszym meczu Maria Sakkari (5. miejsce WTA) pokonała Jessicę Pegulę (3. miejsce WTA) 7:6,(6), 7:6(4). W drugim spotkaniu Aryna Sabalenka (7. miejsce WTA) była lepsza od Ons Jabeur (2. miejsce WTA), wygrywając 3:6, 7:6(5), 7:5.
Niespodzianki nie było w pierwszym meczu deblowym, w którym Czeszki Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova pokonały amerykańsko-holenderską parę Desirae Krawczyk-Demi Schuurs 6:4, 6:3. W drugim spotkaniu rozczarowały Amerykanki Coco Gauff oraz Pegula, które przegrały z Chinkami Yi-Fan Xu i Zhaoxuan Yang 4:6, 6:4, 7:10.
Mimo że w pierwszym dniu turnieju finałowego nie zabrakło zawodniczek gospodarzy, to trybuny w Fort Worth świeciły pustkami. Ani singlowy mecz faworytki Amerykanów - Peguli - ani jej deblowe spotkanie w parze z Gauff nie przyciągnęło wielu kibiców. Według nieoficjalnych informacji w hali pojawiło się zaledwie około tysiąca fanów.
"Finały WTA wyglądają na dobrze zorganizowane, a publiczność jest zaangażowana w mecz. Pytanie tylko, czy więcej kibiców pojawi się, gdy rozejdą się wieści o tym turnieju. W końcu zostało ono ogłoszone dopiero w zeszłym miesiącu. Trudno oceniać frekwencję jedynie przez pryzmat Halloween" - napisał na Twitterze amerykański dziennikarz Ben Rothenberg.
"Podobno ktoś rok temu narzekał na frekwencję WTA Finals w Guadalajarze... Pustki na trybunach w Fort Worth podczas meczu Amerykanki…DRAMAT!!!" - dodał dziennikarz stacji Canal+ Bartosz Ignacik.
"Nie jestem w stanie sobie takiej sytuacji wyobrazić w Europie. Szczególnie po tym, co widziałem choćby w Ostrawie. WTA do poprawki!" - odpowiedział mu redaktor naczelny magazynu "Tenisklub" Adam Romer.
"Zawodniczki na korcie... Brakuje tylko publiczności" - podsumował dziennikarze Jose Morgado. "Widzę kilka powodów tej sytuacji. Halloween jest tu wielkim świętem dla dzieci i wiele rodzin zostało w domach, by rozdawać im słodycze. Drużyna z Teksasu bierze udział w rozgrywkach World Series, a także wieczorem rozgrywany był mecz futbolu amerykańskiego. A ponadto niespełna dwa miesiące to niewiele czasu na promocję turnieju" - odpowiedziała dziennikarka ESPN Pamela Shriver.
Już we wtorek wieczorem przekonamy się, jaką publiczność na trybuny ściągnie Iga Świątek. Polka pierwszy mecz turnieju WTA Finals rozegra o 23:00 polskiego czasu. Jej rywalką będzie Darja Kasatkina.