Finał ATP w Bazylei bez lidera rankingu. Alcaraz zdobył tylko pięć gemów

Finał ATP w Bazylei nie dla Carlosa Alcaraza. Hiszpan przegrał 3:6, 2:6 z Feliksem Augerem-Aliassimem w półfinale turnieju. To trzecia przegrana 19-latka, od kiedy objął prowadzenie w rankingu ATP. Co więcej, to druga porażka z Kanadyjczykiem w przeciągu miesiąca.

Carlos Alcaraz (1. ATP) jest jednym z najbardziej utalentowanych młodych tenisistów. 19-latek we wrześniu wygrał wielkoszlemowy turniej US Open i awansował na pozycję lidera ATP. Jest najmłodszym zawodnikiem w historii, który tego dokonał. W tym tygodniu Hiszpan wystąpił w ATP w Bazylei. Tenisista pewnie dotarł do półfinału imprezy, pokonując kolejno Jacka Drapera (45. ATP), Botica Van De Zandschulpa (35. ATP) i Pablo Carreno-Bustę (15. ATP). Jednak tuż przed finałem zatrzymał go Felix Auger-Aliassime (9. ATP).

Zobacz wideo Jeremy Sochan porównany do gwiazdy NBA. "W tym wieku to imponujące"

Trzecia porażka liderka rankingu ATP. Carlos Alcaraz pokonany przez Feliksa Augera-Aliassime. Hiszpan wywalczył tylko pięć gemów

Mecz trwał niespełna półtorej godziny. Początek spotkania był bardzo wyrównany. Każdy zawodnik pewnie wygrywał przy własnym podaniu. Do pierwszego przełamania doszło w ósmym gemie. Wówczas niespodziewanie Alcaraz oddał punkty bez żadnej walki. To był decydujący moment pierwszej odsłony spotkania. Następnie Kanadyjczyk przy własnym serwisie miał okazję do zakończenia partii. I szansę wykorzystał perfekcyjnie, wygrywając 6:3. 

Komentatorzy spodziewali się, że to jedynie chwilowy kryzys Hiszpania i już w drugim secie pokaże się z lepszej strony. Tak się nie stało. Początek drugiej partii to niemal kalka pierwszej odsłony spotkania. Tenisiści wygrywali przy własnym serwisie. Tym razem do przełamania doszło wcześniej, bo już w trzecim gemie. Znów to Kanadyjczyk wygrał przy podaniu Alcaraza. Do kolejnego przełamania doszło w siódmym gemie. Hiszpan walczył z całych sił, by utrzymać się w grze. Obronił trzy breakpointy, ale przy czwartym musiał skapitulować. 

Widać było, że lider ATP nadal wierzy w odwrócenie losów rywalizacji. W ósmym gemie miał nawet szansę na przełamanie rywala. Ostatecznie nie wykorzystał okazji, a jak mówi przysłowie, takie sytuacje lubią się mścić. Tak było i tym razem. Po dwóch kolejnych akcjach Kanadyjczyk wypracował przewagę i wykorzystał drugą piłkę meczową. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Auger-Aliassime jest jedynym tenisistą, któremu udało się dwukrotnie pokonać Alcaraza, od kiedy ten jest liderem ATP. Triumfował także w połowie września w starciu o Puchar Davisa. Hiszpana pokonał jeszcze David Goffin (53. ATP) w ATP w Astanie. 

W niedzielę Kanadyjczyk powalczy o czwarty w tym roku i w karierze tytuł. W ostatnich miesiącach triumfował w hali w Rotterdamie, w Antwerpii oraz we Florencji. Jego rywalem będzie Holger Rune (25. ATP), który w półfinale wygrał z Roberto Bautistą-Agutem (22. ATP). 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.