Iga Świątek na billboardzie w Nowym Jorku. BBC stawia przed nią potężne wyzwanie

Dominik Senkowski
- Zakończenie kariery przez Rogera Federera i Serenę Williams pozostawia wielką pustkę - wskazuje BBC. Brytyjczycy stawiają wyzwanie m.in. przed Igą Świątek i Carlosem Alcarazem "podtrzymania zainteresowania tenisem".

Na portalu stacji BBC pojawił się artykuł analizujący sytuację w światowym tenisie po zakończeniu kariery przez Serenę Williams i Rogera Federera. Dwie największe gwiazdy dyscypliny ogłosiły niedawno, że kończą z zawodowym sportem. Williams pożegnała się z kibicami na US Open, Federer w Londynie podczas turniej Laver Cup.

Zobacz wideo Nowa Iga Świątek. Jednak Djoković, a nie Nadal?

Legendy kończą kariery

- Niepodzielne oddanie kibica kojarzy się zwykle ze sportami zespołowymi. Fani przemierzają setki kilometrów, aby obserwować swoich bohaterów, wspierając ich na dobre i na złe. Nadają dziecku imię ulubionego zawodnika, robią tatuaże.

Takie pokazy wierności i miłości nie były wcześniej kojarzone z tenisem. Aż przyszedł czas Rogera Federera i Sereny Williams - czytamy. 

Oboje w tym roku skończyli 41 lat, urodzili się w odstępie zaledwie 49 dni. Równolegle rozwijali kariery, które na trwale przeszły do historii nie tylko tenisa, ale i całego sportu. Amerykanka wygrała 23 turnieje wielkoszlemowe w singlu, Szwajcar 20. Zdefiniowali nową epokę. - Są nie do zastąpienia. Nie sądzę, by były co do tego jakiekolwiek wątpliwości - powiedział John McEnroe, kolejny legendarny tenisista.

Inaczej uważa Merrick Haydon, szef agencji marketingowej Revolution. - Każda epoka ma swoich bohaterów. Każde pokolenie myśli, że następne nie będzie tak dobre jak obecne. Ale zawsze pojawia się nowa generacja supergwiazd - wskazuje Haydon.

Świątek i Alcaraz zastąpią Federera i Williams?

BBC, pisząc o wyzwaniu "podtrzymania zainteresowania tenisem", wskazuje przede wszystkim na nowych młodych liderów rozgrywek ATP i WTA - 19-letniego Carlosa Alcaraza i 21-letnią Igę Świątek. - W kobiecych rozgrywkach Świątek jest w tym sezonie dominatorką, a dążenie do zwiększenia jej globalnej atrakcyjności obejmowało pojawienie się wizerunku Polki na billboardzie na Times Square podczas US Open - czytamy w BBC.

Brytyjczycy wymieniają także kilka innych nazwisk młodszych zawodników, którzy przyciągają uwagę, odnieśli sukcesy i mogą przejąć "pałeczkę" od Federera i Williams. Ich zdaniem to Naomi Osaka, Emma Raducanu, Coco Gauff i Stefanos Tsitsippas. W przypadku Osaki i Raducanu na pewno musiałyby się pojawić lepsze wyniki na korcie, bo obie ostatnio zawodzą. 

- Nowe pokolenie poza kortem będzie zdobywało popularność w inny sposób niż stare, a media społecznościowe są teraz kluczowym czynnikiem - uważa Haydon. Świątek jest tego świadoma.

Świątek o kibicach

- Konta w social mediach prowadzę sama z niewielką pomocą techniczną i merytoryczną mojego zespołu. To dla mnie szansa, żeby mieć kontakt z fanami. Czytam komentarze, choć nie wszystkie, bo byłoby trudno, jest tego zwyczajnie za dużo. W trakcie turniejów rzadziej korzystam z telefonu, a między nimi dużo częściej i swobodniej, ale wciąż to limituję. Wiem, jak to wpływa na moją regenerację czy na sen, więc staram się pilnować. Relacjonuję sezon, zwiedzanie różnych miast, które odwiedzam, pokazuję swoje treningi, a czasem kulisy turniejów - opowiadała Polka w rozmowie ze Sport.pl.

Na przełomie roku ma się ukazać na Netflixie film dokumentalny przedstawiający kulisy rozgrywek WTA i ATP. Wystąpią m.in. Iga Świątek, Nick Kyrgios i Matteo Berrettini. - Roger wprowadził tenis do domów ludzi, którzy prawdopodobnie nigdy wcześniej go nie oglądali – powiedział 26-letni Włoch. - Ale myślę, że my, młodsi gracze, nie powinniśmy odczuwać tego rodzaju presji. Każdy ma swoją własną ścieżkę i powinniśmy być dumni z tego, co robimy - przekonywał Berrettini. 

Roger Federer, który planuje pozostać przy tenisie w jeszcze nieustalonej formie, odrzuca obawy, że rozgrywki tenisowe będą cierpieć bez niego i Sereny Williams. - Ludzie myśleli tak samo, gdy odeszli Pete Sampras i Andre Agassi – wtedy przybyło nasze pokolenie - przypomina Szwajcar.

Uwielbienie dla Federera i Williams

Będąc w Londynie na turnieju Laver Cup miałem okazję przekonać się, jak wielkie jest uwielbienie kibiców dla Rogera Federera. Hala O2 była wypełniona do ostatniego miejsca - mimo że Szwajcar od dwóch lat prawie w ogóle nie grał, a turniej w stolicy Wielkiej Brytanii miał charakter pokazowy. Większość fanów przyszła dla niego, choć obok występowali m.in. Rafael Nadal i Novak Djoković. 

Prawie wszyscy fani mieli koszulki i czapki z logiem marki Federera, pojawiło się wiele transparentów w hołdzie Szwajcara. Do tego szaliki, flagi, koszulki, a nawet kolczyki domowej roboty. Wszystko ozdobione inicjałami "RF". 

Spotkałem kibiców, którzy przyjechali specjalnie z Polski by pożegnać Federera. - Nie mogliśmy tego ominąć - przyznali. Obok kibice z Japonii przekonywali w BBC: "Roger sprawia, że nasze życie jest wspaniałe i wartościowe. To jest powód, dla którego zaczęliśmy oglądać tenis".

Pierwsza partia biletów na pożegnanie Federera kosztowała od 40 do 510 funtów. Po wiadomości o jego przejściu na emeryturę niektóre bilety były oferowane na platformach odsprzedaży za ponad 1000 funtów. Gdy Szwajcar ze łzami w oczach dziękował kibicom, wielu widzów na trybunach reagowało równie emocjonalnie. 

W Nowym Jorku było podobnie w przypadku Sereny Williams. Tym bardziej, że 41-latka to nie tylko tenisowa legenda, ale dla wielu mieszkańców USA także inspiracja, zwłaszcza dla Afroamerykanek. Podczas ostatniego meczu Williams w karierze przeciwko Ajli Tomljanović kibice założyli koszulki z hasłami "Serena. Kobieta. Legenda." albo "Serena - największa z największych". 

- Koniec kariery Federera i Williams to bez wątpienia wielka pustka do wypełnienia - wskazuje Haydon. - Niektórzy fani pozostaną z tenisem na zawsze. Część jednak odejdzie. Nie mam wątpliwości, że niektórzy nie obudzą się o 3. nad ranem, aby obejrzeć mecz tenisowy i nie będą planować wakacji wokół turniejów, jak kiedyś - kończy. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA