Jessica Pegula (3. WTA) ma bardzo dobrą końcówkę sezonu. W miniony weekend wygrała turniej WTA w Guadalajarze. W finale pokonała Greczynkę, Marię Sakkari (5. WTA) 6:2, 6:3. To pierwszy turniej wygrany przez Pegulę w tym roku. Wcześniej 28-latka była w finale w Madrycie, ale tam przegrała z Ons Jabeur (2. WTA) 5:7, 6:0, 2:6. Na turniejach wielkoszlemowych trzykrotnie odpadała w ćwierćfinale (Australian Open, Roland Garros i US Open) oraz w trzeciej rundzie podczas Wimbledonu.
Pegula wzięła udział w konferencji prasowej po niedzielnym finale. Odpowiadała na jedno z pytań, ale nagle przerwała wypowiedź i wystraszona zakrzyknęła "O mój Boże, duży pająk jest na moim mikrofonie". Po chwili pojawiła się obsługa, która zdjęła pajęczaka, ale wtedy Pegula zauważyła następnego. - Jest jeszcze jeden - zakrzyknęła. Z tym także sobie poradzono i wtedy tenisistka mogła spokojnie kontynuować przerwaną wypowiedź.
Całą sytuację można obejrzeć na poniższym nagraniu. Pierwszego pająka Pegula zauważa w 25. sekundzie wideo z konferencji.
Pegula była pytana, czy po pierwszej wygranej w turnieju rangi WTA 1000 myśli o turniejach wielkoszlemowych. Wtedy też wspomniała o Idze Świątek: "Wierzę, że uda mi się to osiągnąć, dopóki nie trafię na Igę w ćwierćfinale". W ten sposób Amerykanka nawiązała do występów w US Open i Roland Garros, w których odpadała na tym etapie turnieju po spotkaniach z polską tenisistką.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Teraz przed Pegulą udział w WTA Finals, w którym będą rywalizować także Iga Świątek (1.WTA), Ons Jabeur (2. WTA), Coco Gauff (4. WTA), Maria Sakkari (5. WTA), Caroline Garcia (6. WTA), Aryna Sabalenka (7. WTA) i Daria Kasatkina (8. WTA). Turniej WTA Finals w Fort Worth odbędzie się w dniach 31 października - 7 listopada. W piątek 28 października odbędzie się losowanie grup turnieju mistrzyń.