Idze Świątek rośnie wielka rywalka. Doczekała się. Największy sukces w karierze

Jessica Pegula odniosła w niedzielę największy sukces w karierze. Amerykanka w finale turnieju WTA 1000 w Guadalajarze pokonała 6:2, 6:3 Marię Sakkari, co pozwoliło jej awansować na trzecie miejsce w rankingu WTA.

Kończący się sezon jest w wykonaniu Jessiki Peguli (3. WTA) bardzo dobry. Amerykanka trzykrotnie docierała do ćwierćfinału turniejów wielkoszlemowych, a podczas French Open i Wimbledonu na tym etapie zatrzymywała ją Iga Świątek (1. WTA). 28-latce brakowało jednak zwieńczenia solidnej postawy zdobytym tytułem. Najbliżej trofeum była w Rzymie, gdzie po trzysetowej walce musiała w finale uznać wyższość Ons Jabeur (2. WTA).

Zobacz wideo Nowa Iga Świątek. Jednak Djoković, a nie Nadal? [Sport.pl LIVE]

Pegula wygrała pierwszy turniej od 2019 roku. Amerykanka będzie największą rywalką Świątek w WTA Finals?

Los wreszcie uśmiechnął się do Peguli podczas turnieju WTA 1000 w Guadalajarze. Amerykanka awansowała do finału, w którym zmierzyła się z Marią Sakkari (5. WTA). Początek rywalizacji o tytuł była wyrównana, a do stanu 2:2 obie tenisistki pewnie utrzymywały podania. W piątym gemie Pegula zanotowała szybkie przełamanie, co po obronie własnego serwisu pozwoliło jej zbudować przewagę. 28-latka okazała się lepsza także w kolejnym gemie serwisowym rywalki, a utrzymane bez straty punktu podanie w ósmym gemie dało jej zwycięstwo 6:2.

Choć pierwszego gema w drugiej partii wygrała Sakkari, w trzech kolejnych lepsza była Pegula. Prowadząca w siódmym gemie po raz kolejny odebrała rywalce serwis i odskoczyła na 5:2. Choć Greczynka w kolejnej odsłonie zdołała odrobić stratę jednego przełamania, Pegula w dziewiątym gemie po raz trzeci odebrała rywalce serwis i zamknęła seta wynikiem 6:3, wykorzystując już pierwszą piłkę meczową. Amerykanka wygrała tym samym zmagania w Guadalajarze, co jest jej największym sukcesem. Do tej pory 28-latka miała jedynie na koncie zwycięstwo w turnieju WTA 250 w Waszyngtonie z 2019 roku.

Triumf w Meksyku pozwolił Peguli awansować - na najwyższe w karierze - trzecie miejsce w rankingu WTA. Amerykanka wysłała przy okazji jasny sygnał rywalkom przed zbliżającym się turniejem mistrzyń. 28-latka w drodze do największego sukcesu w karierze pokonała między innymi cztery mistrzynie wielkoszlemowe, co świadczy o jej świetnej dyspozycji. Tym samym Pegula wyrosła na największą rywalkę Świątek w WTA Finals. Choć bilans poprzednich spotkań zdecydowanie przemawia na korzyść Polki (4:1), ewentualne starcie w Fort Worth może być bardzo emocjonujące.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.