Williams znów zaskakuje. Już zaczyna mówić o powrocie do tenisa. "To było dziwne"

Serena Williams podczas US Open w piękny sposób została pożegnana przez rodzimą publiczność. Amerykanka miała zakończyć karierę, ale teraz coraz częściej mówi, że wcale tego nie zrobiła. - Szanse, że wrócę, są bardzo duże - powiedziała 41-latka.

Serena Williams w ostatnim meczu swojej kariery zmierzyła się z Australijką Ajlą Tomljanovic i przegrała 5:7, 7:6, 1:6. Amerykanka po meczu wygłosiła emocjonalne przemówienie. Kibice pożegnali ją owacjami na stojąco, a w oczach Williams pojawiły się łzy.

Zobacz wideo Nowa Iga Świątek. Jednak Djoković, a nie Nadal? [Sport.pl LIVE]

Williams kolejny raz mówi o powrocie

Wcześniej w rozmowie z magazynem "Vogue" dała do zrozumienia, że wkrótce zakończy karierę. Dlatego media i kibice nie mieli wątpliwości, że tegoroczny US Open był ostatnim turniejem Sereny Williams, która odchodzi na emeryturę.

Tak się wydawało, aż Williams wystąpiła w programie "Good Morning America". Tam została zapytana, czy jej siostra Venus namawiała ją do tego, żeby kontynuowała karierę. – Jeszcze nie skończyła – odpowiedziała z uśmiechem Serena. - Nigdy nie wiadomo. Myślę, że Tom Brady zapoczątkował fajny trend. I zrobił to w wielkim stylu – dodała zaraz później.

Przypomnijmy, że Tom Brady to legenda futbolu amerykańskiego. Na samym początku lutego ogłosił, że kończy karierę. I już w połowie marca ogłosił, że jednak wróci na boisko. Czy to samo czeka Serenę Williams? Coraz więcej na to wskazuje. A szczególnie jej ostatnia wypowiedź cytowana przed sportskeeda.com.

- Nie jestem na emeryturze. Szanse, że wrócę, są bardzo duże. Możesz przyjść do mojego domu i zobaczyć, że wciąż mam kort - powiedziałą jedna z najwybitniejszych tenisistek w historii. Amerykanka przyznała też, że założyła jakiś czas temu firmę i skupiła się ostatnio na niej, nie myśląc o sportowej emeryturze. 

- Ale pewnego dnia wyszłam na kort i po raz pierwszy w życiu zdałam sobie sprawę, że nie gram w zawodach i to było bardzo dziwne. To było jak pierwszy dzień reszty mojego życia i do tej pory mi się to podoba. Ale wciąż staram się znaleźć tę równowagę - opisała tenisistka.

Serena Williams przez 319 tygodni była numerem jeden w rankingu WTA. Podczas swojej kariery wygrała 73, z czego aż 23. Wielkie Szlemy. Jest także mistrzynią olimpijską z Londynu (2012) w grze pojedynczej.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.