Tegoroczny turniej mistrzyń rozpocznie się już w poniedziałek 31 października. Od dłuższego czasu pewna udziału w WTA Finals jest Iga Świątek (1. WTA), która rozgrywa fenomenalny sezon. Liderka światowego rankingu wygrała w tym roku osiem turniejów, w tym dwa wielkoszlemowe. W niedzielę triumfowała w San Diego, pokonując po trzysetowej walce Donnę Vekić (47. WTA).
Jak do tej pory do rywalizacji w finałach WTA mogły przygotowywać się również Ons Jabeur (2. WTA) i Jessica Pegula (3. WTA). Tunezyjka zapewniła sobie awans po wielkoszlemowym US Open, a Amerykanka do rywalek dołączyła stosunkowo niedawno.
Teraz stawka turnieju mistrzyń powiększyła się o Coco Gauff (7. WTA). Młoda tenisistka ze Stanów Zjednoczonych rywalizuje obecnie w Guadalajarze, gdzie jest rozstawiona z numerem 5. W pierwszej rundzie miała wolny los, a w meczu otwarcia pokonała 7:6(7-1), 6:3 Włoszkę Elisabettę Cocciaretto. To dało jej cenne punkty, które pozwoliły na przekroczenie obecnego progu kwalifikacyjnego i zajęcie czwartego miejsca w WTA Finals. Gauff została tym samym najmłodszą finalistą od 2005 roku, kiedy w wieku 18 lat o tytuł mistrzyni sezonu walczyła Maria Szarapowa. Młoda Amerykanka powalczy również w finałach debla, do których zakwalifikowała się u boku Peguli.
Oprócz Gauff pewna udziału w finale sezonu jest również Caroline Garcia (10. WTA). Francuzka, grająca w Meksyku z numerem 6., w pierwszym spotkaniu pokonała po wymagającym starciu 6:7(2-7), 6:3, 7:6(7-5) Kanadyjkę Rebeccę Marino (80. WTA). Piąta w rankingu WTA Race zawodniczka ma obecnie na koncie ilość punktów nieco poniżej kwalifikacji. Zwycięstwo w kolejnej rundzie będzie przypieczętowaniem przepustki do WTA Finals, jednak już teraz Garcia może być pewna udziału w turnieju.
W grze o trzy pozostałe miejsca pozostało już tylko sześć zawodniczek. Coraz bliżej awansu są dwie Rosjanki, Daria Kasatkina (11. WTA) i Weronika Kudermietowa (12. WTA). O ostatnią przepustkę do Fort Worth w Teksasie powalczą Maria Sakkari (6. WTA), Madison Keys (15. WTA) i Danielle Collins (16. WTA), a ewentualne niepowodzenie rywalek może jeszcze wykorzystać Jelena Ostapenko (23. WTA). Choć obecnie na miejscu premiowanym awansem znajduje się Aryna Sabalenka (4. WTA), Białorusinka zapewne zostanie wyprzedzona przez przeciwniczki.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl